?Projekt ustawy wprowadzającej zmianę zasad niejawnego pozyskiwania informacji o osobach w dalszym ciągu nie wykonuje wyroku Trybunału Konstytucyjnego? ? wynika z opinii HFPC do projektu ustawy zmieniającej ustawę o Policji. Poselski projekt ustawy skierowany niedawno do Sejmu ma na celu wykonanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z lipca 2014 r.Projekt bazuje w przeważającej większości na rozwiązaniach zawartych w senackim projekcie z lipca 2015 r., który ostatecznie nie został uchwalony. HFPC wskazywała już wtedy, że projekt nie tworzy systemu niezależnej uprzedniej kontroli nad pozyskiwaniem danych telekomunikacyjnych (opinia z sierpnia 2015 r. dostępna jest tutaj). Tym samym, projekt nie realizuje wytycznych wynikających z prawa Unii Europejskiej dotyczących zasad ochrony danych osobowych. Niestety, także projekt poselski z grudnia 2015 r. nie tworzy systemu niezależnej kontroli nad działaniami służb. ?Kontrola następcza prowadzona przez sąd okręgowy oparta o analizę sprawozdań przedstawianych co pół roku przez służby nie zabezpieczy przed możliwością nadużyć? ? wskazuje Barbara Grabowska-Moroz, prawniczka HFPC. Co więcej, kompetencja udostępniania służbom danych została poszerzona o tzw. dane internetowe, do których dostęp będzie możliwy bez każdorazowych wniosków, ale za pomocą sieci teleinformatycznej. ?Zakres danych internetowych jest tak szeroki, że istnieje realne ryzyko, że będą ona obejmowały m.in. adresy przeglądanych stron internetowych czy nawet treść komunikacji? ? ocenia Barbara Grabowska-Moroz. Projekt poselski, podobnie jak projekt z lipca 2015 r., nie gwarantuje odpowiedniej ochrony tajemnic zawodowych, np. adwokackiej czy dziennikarskiej. Projekt nakazuje przekazanie takich informacji prokuratorowi, który nie będzie uprawniony do zarządzenia ich zniszczenia, a następnie informacje te zostaną przekazane sądowi. ?Tym samym obowiązek niezwłocznego komisyjnego zniszczenia tych danych, wynikający z wyroku TK, przybiera formę procedury umożliwiającej ?legalizację? zgromadzonych informacji zawierających treści objęte tajemnicą zawodową? ? ocenia Barbara Grabowska-Moroz. Projekt poszerza również zakres tzw. kontroli operacyjnej przewidując, że będzie ona obejmować, m.in. uzyskiwanie i utrwalanie ?danych zawartych w informatycznych nośnikach danych, telekomunikacyjnych urządzeniach końcowych, systemach informatycznych i teleinformatycznych?. W ocenie Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, takie rozwiązanie pogarsza sytuację jednostki. Obecnie dokonanie takich czynności wymaga postanowienia prokuratora, zaś osoba, której prawa zostały w ten sposób naruszone może złożyć zażalenie. W świetle projektowanych przepisów osoba, której komputer został w ten sposób przeszukany, najprawdopodobniej może się o tym nigdy nie dowiedzieć. Wynika to z kolei faktu, że projekt w dalszym ciągu nie wykonuje postanowienia sygnalizacyjnego Trybunału Konstytucyjnego, który nakazał wprowadzenie obowiązku poinformowania osoby poddanej kontroli operacyjnej o fakcie jej prowadzenia i zakończenia.
OPINIA HFPC DO NOWELIZACJI USTAWY O RADIOFONII I TELEWIZJI
Zdaniem HFPC nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji, nad którą pracuje obecnie parlament, może doprowadzić do znacznego pogłębienia upolitycznienia mediów publicznych i tym samym stanowi zagrożenie dla swobody wypowiedzi. W związku z tym HFPC zdecydowała się przedstawić opinię co do zgodności ze standardami praw człowieka proponowanej ustawy. Projekt ustawy przewiduje zmianę zasad powoływania i odwoływania członków zarządów i rad nadzorczych mediów publicznych. W szczególności projekt zakłada: • powoływanie oraz odwoływanie członków rad nadzorczych i zarządów mediów publicznych przez ministra właściwego ds. Skarbu Państwa • likwidację otwartych i jawnych konkursów na stanowiska we władzach w mediach publicznych • likwidację kadencyjności władz mediów publicznych • ograniczenie roli Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji • pozbawienie funkcji z dniem wejścia w życie ustawy dotychczasowego kierownictwa TVP SA oraz Polskiego Radia SA. W ocenie HFPC projektowana ustawa wzmacnia zależność władz mediów publicznych od rządu oraz zagraża pluralizmowi mediów publicznych. W konsekwencji może doprowadzić do zwiększenia wpływu władzy wykonawczej na przekaz prezentowany w mediach publicznych, tak aby odpowiadał on poglądom rządzącej większości. ?Proponowane regulacje stoją w sprzeczności z podstawowym europejskim standardem, który zakłada, że media publiczne muszą być w jak największym stopniu wolne od wpływów politycznych? ? czytamy w opinii. ?W naszym stanowisku zwracamy uwagę, że wbrew zapowiedziom, proponowana ustawa nie przyczynia się do poprawy funkcjonowania mediów publicznych, a jedynie może prowadzić do pogłębienia istniejących już patologii w funkcjonowaniu tych instytucji? ? mówi Dorota Głowacka, prawniczka HFPC. ? ?Projekt spowoduje ograniczenie przejrzystości procedury powoływania władz mediów publicznych, która utrudni jakąkolwiek możliwość społecznej kontroli tego procesu. W efekcie projekt sprzyja temu, aby media publiczne pełniły funkcję narzędzia politycznego w debacie publicznej? ? dodaje Dorota Głowacka. HFPC zwraca również uwagę, że pomimo znacznego ciężaru gatunkowego i znaczenia dla demokratycznego społeczeństwa, planowana reforma nie została poddana jakimkolwiek konsultacjom społecznym, a prace nad nią prowadzone są w trybie, który uniemożliwia rzetelne zapoznanie się z nią zainteresowanym środowiskom i przedstawienie do niej uwag. Wątpliwość HFPC budzi także fakt, że projektowana regulacja wejdzie w życie z dniem ogłoszenia.
Sprawdź także
Haniebna zapaść w sądach
Zapaść w sądach. NIK alarmuje: takie mogą być konsekwencje Wymiar sprawiedliwości znajduje się w największym …