Dziennikarz Tomasz List opublikował list do opozycji, w którym kategorycznie żąda, jako obywatel, by ta zaczęła zachowywać się odpowiedzialnie.
„Skończmy z żartami” pisze i przypomina, że za dwa miesiące wybory, nie ma więc czasu na bzdurne przepychanki. Dziennikarz bierze pod uwagę, że opozycja może przegrać wybory do Sejmu, ale uważa, że klęski w wyborach do Senatu, nie tylko można, ale trzeba uniknąć. Według Lisa, żeby wygrać wybory do Senatu partie opozycyjne muszą wystawić w każdym okręgu tylko jednego, wspólnego kandydata.
„Znalezienie i wystawienie go, to jest absolutne minimum, którego ja, obywatel, od opozycji oczekuję. Którego to minimum spełnienia, ja po prostu żądam”. – pisze Tomasz Lis.
Dziennikarz prosi Włodzimierza Czarzastego, by ten nie forsował w wyborach do Senatu, kandydatów typu Jerzy Jaskiernia. Bo taki „wspólny” kandydat po prostu nie ma szans.
„Naprawdę nie jest filozofią znalezienie w PO, w gronie ludzi Lewicy i PSL-u ludzi, którzy będą akceptowalni nie dla kierownictw partii, ale dla wyborców każdej z nich i wszystkich razem. Trochę dobrej woli, Panowie, trochę woli kompromisu! To nie jest zabawa, to nie są przepychanki szkolne, los Polski za dwa miesiące się zdecyduje”.
Lis kategorycznie domaga się stworzenia takiej jednej listy i pisze: „Nie oczekuję czegoś nadzwyczajnego, ale absolutnego minimum – elementarnej odpowiedzialności i gotowości zawarcia kompromisu, który pokaże czy interes Polski czy też interes Waszych partii jest dla Was najważniejszy. Panowie, uwierzcie, nie żądam zbyt wiele. Minimum odpowiedzialności i minimum dobrej woli” – kończy swój apel dziennikarz.
Czy ten apel będzie skuteczny, zobaczymy. Jedno jest pewne, dobrze że powstał, w razie klęski, żaden polityk opozycji nie będzie mógł „rżnąć głupa” i twierdzić, że on się nie spodziewał, że nie przypuszczał, że nie wiedział, że nikt go nie ostrzegał itd.
Dołączamy się do apelu Tomasza Lisa! OPOZYCJO ŻĄDAMY jednego wspólnego kandydata na listach do Senatu!!!
Źródło: naTemat