16 grudnia 2009 r. o godz. 9.30 Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie rozpoznał wniosek Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej dotyczący kręgu osób uprawnionych do otrzymania paszportu dyplomatycznego.Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 1 pkt 12 ustawy z dnia 4 września 2008 r. o zmianie ustawy o dokumentach paszportowych oraz ustawy o opłacie skarbowej jest zgodny z preambułą i art. 2 konstytucji.
Zarzuty niekonstytucyjności kwestionowanego przepisu wiążą się z pominięciem przez ustawodawcę przy tworzeniu katalogu osób uprawnionych do otrzymania paszportu dyplomatycznego niektórych ważnych, z punktu widzenia realizacji i ochrony praw gwarantowanych przez konstytucję, instytucji i organów publicznych. Trybunał Konstytucyjny zaznaczył, że jest tzw. „prawodawcą negatywnym”, z czego wynikają istotne w niniejszej sprawie konsekwencje. Dopuszczalność oceny przez TK przepisu w zakresie, w jakim pomija on pewne elementy, może budzić wątpliwości.
Trybunał nie jest uprawniony do poszukiwania i ustalania kryterium decydującego o katalogu podmiotów uprawnionych do paszportu dyplomatycznego. Trybunał Konstytucyjny podkreślił daleko idącą swobodę ustawodawcy w tworzeniu katalogu podmiotów uprawnionych do paszportu dyplomatycznego. Wynika to stąd, że brak jest bezpośredniej ingerencji art. 1 pkt 12 z 4 września 2008 r. w konstytucyjne prawa i wolności człowieka i obywatela. Ponadto kwestionowany przepis dotyczy sfery uprawnień funkcjonariuszy publicznych, w ramach której swoboda ingerowania ustawodawcy w ich sytuację prawną jest znacznie większa, bo wynika z publicznoprawnego charakteru pełnionych funkcji. Zasadniczy wpływ na ukształtowanie katalogu uprawnionych do paszportu dyplomatycznego powinny mieć jedynie względy słuszności i celowości, które podlegają uwzględnieniu w ramach swobody regulacyjnej ustawodawcy. Jest to związane z tym, że z samego faktu dysponowania tym dokumentem nie wynikają żadne przywileje i immunitety. Otrzymanie paszportu dyplomatycznego nie musi być konsekwencją posiadania statusu dyplomaty. Tym samym Państwo przyjmujące może potraktować ze zwyczajową kurtuazją taką osobę, ale nie ma takiego prawnego obowiązku. Trudno uznać również zasadność zarzutu naruszenia zasad poprawnej legislacji przez to, że działanie ustawodawcy cechowała całkowita uznaniowość i brak jest jakiegokolwiek uzasadnienia przyjętego rozwiązania.
Zdaniem Trybunału ewentualne sprzeniewierzenie się zasadom techniki prawodawczej nie jest na tyle istotne, aby powodowało konieczność stwierdzenia niekonstytucyjności art. 1 pkt 12 ustawy z 4 września 2008 r. Projekt ustawy zawiera uzasadnienie, a projektowane w kwestionowanym przepisie rozwiązania były poddane dyskusji w szczególności w ramach posiedzenia sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Intencje projektodawców mogą być ustalane na podstawie materiałów z prac legislacyjnych, co akceptuje Trybunał Konstytucyjny w swoim orzecznictwie. Jeśli chodzi o wskazany we wniosku zarzut nieuzasadnionego zróżnicowania konstytucyjnych organów państwa.
Trybunał przypomniał, że nakaz równego traktowania podmiotów podobnych powinien być odnoszony do systemu praw i wolności jednostki, a nie do kontekstu funkcjonowania instytucji publicznych.
Rozprawie przewodniczył prezes TK Bohdan Zdziennicki, sprawozdawcą był sędzia TK Zbigniew Cieślak.Wyrok jest ostateczny, a jego sentencja podlega ogłoszeniu w Monitorze Polskim.
Wątpliwości prezydenta:
Rzetelność i sprawność działania instytucji publicznych należy do wartości mających rangę konstytucyjną. Ustawodawca określił w zaskarżonym przepisie katalog osób uprawnionych do otrzymania paszportu dyplomatycznego w sposób arbitralny pomijając tak ważne instytucje jak: Rzecznik Praw Obywatelskich, Prezes NBP, Prezes NIK czy Prezes KRRiT. Wymienione podmioty realizują istotne zadania w kwestii ochrony określonych wartości i zasad konstytucyjnych. Zdaniem wnioskodawcy ustawodawca powinien wyposażyć takie instytucje w instrumenty umożliwiające realizację nałożonych na nie zadań. Wymiana doświadczeń na forum międzynarodowym, pomiędzy przedstawicielami najważniejszych organów w państwie z ich odpowiednikami poza granicami kraju służy poprawie sprawności działania instytucji państwowych przez nie reprezentowanych. Instrumentem, który ułatwia wymianę doświadczeń jest właśnie paszport dyplomatyczny. Trudno uznać za prawidłowe działanie ustawodawcy, który z jednej strony wyposaża w paszport dyplomatyczny współmałżonków ministrów, sekretarzy i podsekretarzy stanu, a nie uznaje za zasadne posiadanie takiego paszportu przez osoby piastujące funkcje konstytucyjnych organów państwa. Stanowi to naruszenie zasady przyzwoitej legislacji.