Najnowsze informacje

Pilot szybowca oskarżony

Prokuratura Rejonowa w Pile skierowała akt oskarżenia przeciwko Zbigniewowi S., oskarżonemu o spowodowanie wypadku lotniczego podczas zawodów szybowcowych w Pile. Przebieg zdarzenia W dniu 1 czerwca 2014 roku, na terenie lotniska w Pile, odbywały się Krajowe Zawody Szybowcowe. Jednym z uczestników zawodówbył Zbigniew S, który startował na szybowcu Jantar. Około godziny 12:18 jego szybowiec został wyholowany przez samolot na wysokość 650 metrów nad teren. W tym czasie, również na szybowcu Jantar, lot wykonywał inny uczestnik zawodów ? Robert R., którego szybowiec został wyholowany kilka minut wcześniej, na wysokość 600 metrów. Obaj piloci sterowali szybowcami w rejonie lotniska, wykorzystując kominy termiczne na nabór wysokości. Po ponad 30 minutach lotu, szybowce znalazły się na zbieżnym kursie, na tej samej wysokości. Było to skutkiem sterowania szybowcem przez Zbigniewa S., który wleciał w środek komina termicznego, a nie stycznie do niego zgodnie z kierunkiem krążenia w lewo ? w wyniku czego doszło do zderzenia obu szybowców. Zbigniew S., po zderzeniu otworzył spadochron i bezpiecznie wylądował na ziemi. Natomiast Robert R. nie otworzył spadochronu, spadł z bardzo dużej wysokości na stojący na parkingu samochód i poniósł śmierć na miejscu. Na teren miasta spadły również fragmenty obu szybowców, jeden z nich uderzył przechodzącego ulicą pieszego, powodując u niego obrażenia ciała, które realnie zagroziły jego życiu. Opinie biegłych W toku postępowania uzyskano opinie biegłego zakresu spadochroniarstwa, który stwierdził, że spadochron pokrzywdzonego Roberta R. był sprawny oraz biegłego z zakresu lotnictwa, który uznał, iż winę za spowodowanie wypadku ponosi Zbigniew S., który wleciał do komina termicznego z naruszeniem zasad bezpieczeństwa w ruchu powietrznym i zasad powszechnie stosowanej praktyki. Zbigniewowi S. przedstawiono zarzut popełnienia przestępstwa z art. 177 § 2 k.k. (spowodowania wypadku w ruchu powietrznym, którego następstwem jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na zdrowiu). Przesłuchany w charakterze podejrzanego Zbigniew S. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 8.
Dział Prasowy Prokuratura Krajowa

Sprawdź także

Ile nas kosztuje neo-KRS?

Blisko rok po wyborach senatorowie RP wysłuchali Dagmary Pawełczyk – Woickiej, która jako przewodnicząca neo …