Jarosław Kaczyński zapowiedział, że Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego zostanie zlikwidowana, co ma w jego ocenie zakończyć spór z europejskimi instytucjami. Deklaracja prezesa PiS wywołała gorącą dyskusję. W niedzielę komentowali ją politycy niemal wszystkich formacji.
Zapowiedź Kaczyńskiego ws. Izby Dyscyplinarnej SN, komentował w TVN24 wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński. Jego zdaniem nie oznacza to, że należy powrócić do wcześniejszego systemu dyscyplinarnego, w którym w jego ocenie „koledzy oceniali kolegów”. Podkreślił, że konieczne jest wypracowanie rozwiązania, które pozwoli wyciągać wobec sędziów realne konsekwencje.
Jabłoński dodał jednak, że nie wierzy by kolejne zaproponowane przez PiS rozwiązanie w tym zakresie, zostało zaakceptowane przez środowisko sędziowskie. – Jeżeli zostanie wprowadzony system dyscyplinarny, który będzie skuteczny, to jestem niestety przekonany, że znów będziemy mieć skargi i ze strony środowiska sędziowskiego i ze strony wspierających tych sędziów polityków opozycji, którzy będą mówili, że każdy system, w którym sędziowie ponoszą jakąś realną odpowiedzialność jest niezgodny z prawem europejskim – stwierdził wiceszef MZS.
Opozycja natomiast twierdzi, że jest to li tylko wybieg PiS w sytuacji gdy Polska może nie dostać funduszy europejskich