Wyrok 25 lat pozbawienia wolności uchylono, bo w składzie orzekającym był neosędzia. Proces Karla P., oskarżonego w głośnej sprawie o zabójstwo mamy, znów toczy się od początku. Wyrok 25 lat pozbawienia wolności uchylono, bo w składzie orzekającym był neosędzia… A to zaledwie jedna taka sytuacja.
Tylko w 2024 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie uchylił 12 wyroków wydanych w sądach okręgowych przez neosędziów, w tym – wyroki o najcięższe przestępstwa.
W tym samym czasie i z tego samego powodu Sąd Najwyższy uchylił 64 wyroki Sądu Apelacyjnego w Warszawie. A sądów apelacyjnych mamy w Polsce szesnaście.
Tylko w drugiej połowie 2024 roku w jednym tylko Wydziale Karnym warszawskiego Sądu Apelacyjnego złożono 380 wniosków o wyłączenie neosędziów od rozpoznawania sorawy. W większości wypadków były one uwzględniane. Oznacza to ponowne losowanie i przydział sprawy innemu sędziemu
Każda taka sprawa to ogromne koszty społeczne, finansowe, organizacyjne i emocjonalne. Polski na to nie stać.