Najnowsze informacje
Strona główna / Szczypta soli / Powrót Municypalnych

Powrót Municypalnych

Dwadzieścia lat temu znany poznański adwokat Wiesław Michalski wygrał sprawę swojego klienta, który został ukarany mandatem przez organ, jak to wynikało ze stosownego napisu na radiowozie, o nazwie Policja Municypalna. Formacji takiej w Polsce nigdy nie było i w Poznaniu szybko musiano przemalować napisy na stosowne, czyli: Straż Miejska. Policja Municypalna, jak się okazuje, jednak powraca. Jak Batman.
Nowa ustawa o policji municypalnej zakłada wyposażenie strażników miejskich w broń palną, a także przyznaje prawo do osobistej kontroli. Projekt przygotowany przez komendantów straży miejskiej ma być gotowy we wrześniu, a jeszcze w tym roku trafić do Sejmu. Straż miejska, która miałaby przekształcić się w policję municypalną, mogłaby prowadzić obserwację, rejestrować przebieg dokonywanych czynności oraz miałaby dostęp do baz danych m.in. o osobach ściganych. Na tym nie koniec. Poszerzy się także zakres przyznawania grzywien.
W ten sposób będziemy mieli dwie policje ? państwową i samorządową. Czy niebawem policjanci z obu formacji zaczną sobie deptać po piętach. Po co oddziały prewencji policji, skoro ich obowiązki zacznie wykonywać Policja Municypalna. A może o to chodzi, gdy dwóch rządzi, nikt nigdy za nic nie jest odpowiedzialny.
Straż Miejska, mająca wyłącznie sukcesy na polu: zakładania blokad samochodom źle zaparkowanym oraz wystawiania mandatów ludziom, którzy przechodzą przez pustą ulicę, pomimo tego, że akurat zapaliło się czerwone światło, chce, co naturalne, dowartościować się. Na tym ?odcinku? zresztą, obie formacje prowadzą swoisty wyścig ? kto wystawi więcej mandatów chociaż czasami są wyjątki. Oto na ulicy Glogowskiej można zaobserwować swoistą symbiozę funkcjonariuszy Policji i Straży Miejskiej . Na jednym końcu przejścia dla pieszych ustawiają się policjanci, na drugim strażnicy miejscy. Człowiek, którego złapie ?czerwone? światło na środku przejścia, nie ma żadnych szans; nie ma ?zmiłuj?.
Gdy zatem powstaną dwie policje, pieszy zapewne dostanie dwa mandaty, od obu formacji po jednym. Pazernym komendantom Straży Miejskich, którzy piszą ustawę jak i mającym zbyt mało wyobraźni p(o)słom, którzy już ją chwalą – życzę nadal dużo samozadowolenia .

Sprawdź także

Coś drgnęło

Indeks Praworządności – Polska awansuje po 8 latach. Polska zajęła 33. miejsce w rankingu Rule …