W Krynicy zakończyło się XX Forum Ekonomiczne, poświęcone szansom, jakie niesie dla Europy Traktat Lizboński. W mediach mówiono głównie o krzyżu na Krakowskim Przedmieściu w stolicy. Fundamentalne sprawy dla przyszłości Polski odnotowywano w malutkich wzmianakch. Szkoda.
W forum brali udział m.in. prezydent Bronisław Komorowski, przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso i przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek. Zabierając głos na sesji inauguracyjnej, prezydent Komorowski powiedział, że wielobiegunowość świata stawia przed wszystkimi nowe wyzwania, ale otwiera także nowe możliwości. – Wierzymy w to, że solidarność jako fundament wartości UE może w przyszłości przyczynić się do odpowiedzi na nowe wyzwania, ale w duchu współodpowiedzialności za wszystkich ? powiedział prezydent. – W sytuacji kryzysowej należy szukać tego, co stanowi impuls do lepszych działań. Jesteśmy na etapie – bez kryzysu i z kryzysem – przygotowywania się do nieuchronnej konkurencji w ramach całego świata – wyjaśniał.
Zdaniem Bronisława Komorowskiego Traktat Lizboński jest jeszcze niepełną, ale niewątpliwie prawidłową odpowiedzią na wszystkie nadzieje i lęki Europy. – To jest odpowiedź polegająca na tym, że cała Unia Europejska, wszystkie jej kraje zgodziły się, a więc można mieć nadzieję, że będą się dalej godziły w przyszłości, na pogłębienie integracji we wszystkich ważnych obszarach ? mówił prezydent. Jak zapowiedział, chciałby, żeby w okresie polskiej prezydencji w Unii znalazły odbicie zarówno stare wartości Unii takie jak solidarność, jak i wyzwania nowych czasów.
? Chcielibyśmy przyczynić się do pogłębienia integracji w obszarze wspólnej polityki zagranicznej tak, aby było widać naszą solidarność i jednomyślność, albo przynajmniej próbę znalezienia tego, co łączy wszystkie kraje Unii Europejskiej w kontakcie ze światem zewnętrznym ? przekonywał Bronisław Komorowski. Jak dodał, to wcale nie musi być konfrontacja, to właśnie powinna być wspólna wola szukania tego, co nas łączy także z krajami zewnętrznymi spoza Unii Europejskiej. – Chcielibyśmy bardzo, aby prezydencja polska, ale i inne, przyczyniły się do utrzymania przekonania, że Unia chce zachować otwarty charakter, że chce zapraszać wszystkich innych, którzy spełniają kryteria, którzy chcą przynależeć do rodziny europejskiej, także poprzez sposób funkcjonowania wewnętrzny społeczeństw, państw, relacji między władzą a społeczeństwem, między biznesem a władzą, aby ten charakter otwarty był rzeczą oczywistą – zaznaczył prezydent Komorowski. Przekonywał, że podczas swojej prezydencji Polska będzie też wspierać poszukiwanie nowych szans na przyśpieszony rozwój gospodarczy. Jak dodał, takim czynnikiem wspierającym może być impuls proinnowacyjny i poszukiwanie nowych technologii, ale także solidarność energetyczna i liberalizacja rynków energetycznych. To ? jego zdaniem ? będzie sprawdzianem czy potrafimy i chcemy poprzez otwarcie rynków energetycznych obniżyć koszty produkcji energetycznej i uczynić ją bardziej konkurencją na zewnątrz.
Bronisław Komorowski podkreślił, że dla Polski ważne jest, by solidarność energetyczna i wspólne myślenie o przyszłości Europy oznaczało także wyrównywanie szans rozwojowych z krajami posiadającymi trudne doświadczenia funkcjonowania w gospodarce realnego socjalizmu. ? Polska i wiele krajów z tej części Europy przywiązuje dużą wagę do kwestii bezpieczeństwa. To jest to, co nas częściowo odróżnia,(..) ale także jest to okoliczność sprzyjająca temu, żebyśmy w czasie polskiej prezydencji starali się przyczynić do pogłębienia integracji w obszarze wspólnej polityki bezpieczeństwa i obronności ? przekonywał.