Najnowsze informacje

Samosądy na pedofilach

Mężczyzna odbywający w zakładzie karnym w Kalifornii karę więzienia za zabójstwo pobił na śmierć dwójkę pedofilów skazanych za napaść seksualną na 14-latka. Obaj zmarli na skutek obrażeń odniesionych od uderzeń zadanych przy pomocy laski inwalidzkiej.
Pedofile zginęli w bolesny sposób. Ofiary ataku Jonathana Watsona to 62-letni Graham De Luis-Conti i 48-letni David Bobb. Mężczyźni przebywali wspólnie w kalifornijskim zakładzie leczenia uzależnień i więzieniu stanowym w Corcoran.

Obrażenia ciała były ogromne. Bobb zmarł na miejscu, natomiast Luis-Conti został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł 3 dni po incydencie. Według raportu sporządzonego przez władze placówki, sekcja zwłok u zamordowanych mężczyzn wykazała liczne obrażenia głowy.

Skazani za pedofilię. Zarówno 48 – i 62-latek odsiadywali karę dożywotniego pozbawienia wolności za dopuszczenie się napaści seksualnej na 14-letnim chłopcu w hrabstwie San Diego.
Sprawca samosądu to recydywista. Do chwili brutalnego zabójstwa dwójki mężczyzn Watson odsiedział w więzieniu 10 lat. Podobnie jak jego ofiary, został on skazany na dożywocie. W jego przypadku powodem surowego wyroku było jednak morderstwo pierwszego stopnia, którego dokonał niegdyś w hrabstwie Humboldt.

Trwa dochodzenie. Władze zakładu karnego sprawdzają, w jakich dokładnie okolicznościach doszło do brutalnej zbrodni skazanych za pedofilię więźniów.

W Anglii też nie lubią pedofili
Pedofil, który zawiązał oczy 4-latce, a następnie ją zgwałcił, został brutalnie pobity w swojej celi. Brytyjczyk odsiaduje karę 11 lat więzienia.
50-letni Jonathan Byram został skazany przez sąd w Leeds. W więzieniu pedofil stał się ofiarą okrutnego samosądu. Na zdjęciu wykonanym krótko po pobiciu wyraźnie widać opuchliznę lewego oka i poważne uszkodzenie gałki ocznej.

W więzieniu jest mu trudno. Został zaatakowany przez współwięźnia z celi. Inni mogą uważać, że na to zasługuje, a on to akceptuje - mówi prawniczka Byrama Ketherine Robinson. Sama rozprawa także nie obyła się bez incydentów. Tuż przed ogłoszeniem wyroku, jeden z mężczyzn obecnych na sali nagle wstał z krzesła i zaczął wykrzykiwać: "Dajcie mu dożywocie albo go zabiję". Konieczna była interwencja ochrony.

Prokurator Ruper Doswell opisywał gwałt jako brutalny. Policję wezwała rodzina dziewczynki po tym, jak ofiara opisała, co się stało. Z relacji 4-latki wynikało, że mężczyzna zakneblował jej usta krawatem. W mieszkaniu Byrama w Dewbury znaleziono część garderoby odpowiadającą opisowi.

Mężczyzna przyznał się do winy podczas przesłuchania. Wcześniej był skazywany za podpalenie, okrucieństwo wobec dzieci i napaść. Poza karą więzienia Byram musiał też wpisać się na listę przestępców seksualnych.

Konsekwencją tego typu zachowania jest wpływ na psychikę. Nie można usprawiedliwić tego, co się stało. Czyn musiał być umotywowany seksualnie - powiedział sędzia Neil Clark.

Sprawdź także

Zmierzch domowej tyranii

Wytyczne Prokuratora Generalnego w sprawie zasad postępowania powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury w zakresie przeciwdziałania przemocy …