Sądy w Poznaniu skazały dwóch dziennikarzy. Jednego w procesie karnym, drugiego w cywilnym. Sprawa karna rozbudziła emocje w całym kraju, bo sędzia dał wyraz tezie, że dziennikarz może tylko lukrować a nie ma prawa krytykować władz ? dochowując dziennikarskich standardów. . W przypadku Łukasza Kasprowicza, który dochowując dziennikarskiej staranności krytykował burmistrza Mosiny, wyrok wydaje się kuriozalny i nic dziwnego, że apelację będzie monitorować Helsińska Fundacja Praw Człowieka, której przedstawiciel , obserwator utajnionego procesu, był zszokowany wyrokiem.
Sąd nałożył swoisty knebel na dziennikarza zakazując mu krytyki. Niepojęte.
Inna sprawa jest z działaczką Samoobrony z Szamotuł, Renatą Jankowiak która wygrała proces o ochronę dóbr osobistych, jaki wytoczyła miejscowej gazecie. Sąd nakazał ,że wydawca „Gazety Powiatowej” Anna W. ma opublikować na łamach pisma przeprosiny za opublikowanie roznegliżowanych zdjęć skarżącej, pobranych z portalu „Nasza Klasa”.
Sędzia Maciej Busz nie miał wątpliwości, że dobre imię Renaty Jankowiak zostało naruszone. – Wizerunek był umieszczony na jej stronie internetowej bez jakiegokolwiek związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych czy społecznych. To była prywatna strona i prywatne sytuacje. To, że ktoś publikuje swój wizerunek w jakimś medium, nie oznacza że można ten wizerunek publikować w innych mediach i w innych miejscach ? mówił w uzasadnieniu sedzia M. Busz. Nic dodać, nic ująć. Dziwię się tylko, że w poznańskich sądach karnych są sędziowie, którzy mają trudności z rozgraniczeniem sfery życia publicznego i prywatnego.
Sprawdź także
PAD-aleć przegrał w NSA
Sędzia Sądu Najwyższego Paweł Grzegorczyk nie musi orzekać w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej SN. Stosowną decyzję …