Trudno jest się tutaj pokusić o jakąś stanowcza ocenę, jak będzie – przyznał we „Wstajesz i wiesz” rzecznik Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” sędzia Bartłomiej Przymusiński, pytany o status wyłonionego w wyborach prezydenta, jeśli te zostałyby zarządzone na czerwiec. Zdaniem sędziego „jesteśmy w sytuacji bezprecedensowej, która nigdy nie miała miejsca w naszym kraju”.
W poniedziałek w Dzienniku Ustaw została opublikowana uchwała Państwowej Komisji Wyborczej dotycząca wyborów prezydenckich. Tym samym ruszył 14-dniowy termin, w którym marszałek Sejmu musi ponownie zarządzić wybory. Poinformował o tym w TVN24 szef kancelarii premiera Michał Dworczyk. Ze strony rządowej natomiast płyną komunikaty o tym, że najbardziej prawdopodobną datą przeprowadzenia wyborów prezydenckich – początkowo zaplanowanych na 10 maja – jest 28 czerwca.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>Kopiuj informacje debugowaniaUchwała PKW opublikowana w Dzienniku UstawTVN24
„Jesteśmy w sytuacji bezprecedensowej”
Rzecznik Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” sędzia Bartłomiej Przymusiński był pytany we „Wstajesz i wiesz” w TVN24, jaki – w świetle obowiązującego prawa – będzie status prezydenta wyłonionego w głosowaniu 28 czerwca lub – jeśli dojdzie do II tury – 12 lipca.
Przymusiński zwrócił uwagę, że „o ważności wyborów orzeka Sąd Najwyższy”. – Tu jest bardzo ważna kwestia, na którą jako Iustitia zwracaliśmy uwagę, aby nie było wątpliwości co do niezależności sędziów, którzy będą o tym orzekać. W związku z tym, że ma to czynić Izba Kontroli Nadzwyczajnej to obawiam się, że będą problemy z uznaniem takiego orzeczenia – mówił.
Zauważył, że w izbie tej zasiadają „osoby powołane przez upolitycznioną KRS, które zgodnie z uchwałą trzech izb orzekać nie powinny”. Chodzi o uchwałę podjętą 23 stycznia tego roku przez skład trzech połączonych izb Sądu Najwyższego. Zgodnie z nią nienależyta obsada sądów jest wtedy, gdy w ich składzie znajduje się osoba wyłoniona przez nową Krajową Radę Sądownictwa. Uchwała nie ma zastosowania do wyroków wydanych przez sądy przed datą jej ogłoszenia, natomiast ma zastosowanie do orzeczeń Izby Dyscyplinarnej SN bez względu na datę.
Gość TVN24 przekonywał także, że „jeżeli chodzi o analizę stanu prawnego, to jesteśmy w sytuacji bezprecedensowej, która nigdy nie miała miejsca w naszym kraju”. – Więc trudno jest się tutaj pokusić o jakąś stanowcza ocenę, jak będzie – wyjaśniał.
Jego zdaniem „interpretacja Państwowej Komisji Wyborczej o tym, że sytuacja, w której wyborów nie przeprowadzono, jest taka sama jakby te wybory przeprowadzono, ale był tylko jeden kandydat albo nie było żadnego kandydata, jest odważną interpretacją”. – Zastanawiam się, czy w ogóle Państwowa Komisja Wyborcza była uprawniona, żeby tego typu rozważania poczynić – dodał.
Rzecznik Iustitii uznał, że „powinien o tym rozstrzygnąć niezależny Sąd Najwyższy”. – Dlatego dla wszystkich obywateli tak ważne jest to, żeby Sąd Najwyższy był organem wolnym od jakichkolwiek nacisków politycznych – dodał.
Więcej na tvn24.pl