Wszyscy chcący organizować w maju wybory prezydenckie mogą odpowiadać za popełnienie przestępstwa – takie stanowisko przyjęli w poniedziałek sędziowie ze Stowarzyszenia „Themis”. Wezwali innych sędziów, którzy są członkami komisji wyborczych, do wycofania się z tych organów. Podkreślili, że skutkiem majowej elekcji może być choroba, a nawet zagrożenie życia milionów osób, które zarażą się koronawirusem?
Rządzący konsekwentnie powtarzają, że majowy termin wyborów prezydenckich jest absolutnie realny i do utrzymania – mimo zagrożenia koronawirusem?. Zdaniem sędziów ze Stowarzyszenia „Themis” organizowanie wyborów w czasie, gdy w kraju z dnia na dzień wzrasta ilość zakażonych koronawirusem może zostać uznane za przestępstwo?.
Chodzi o art. 165 kodeksu karnego, czyli „sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób”. Jak wskazują sędziowie z „Themis”, gdyby ktoś podczas wyborów zaraził się koronawirusem i zmarł, to kara za ich zorganizowanie mogłaby wynieść nawet 12 lat więzienia?.
Zobacz także
„Przeprowadzenie wyborów w maju będzie równoznaczne z doprowadzeniem do niekontrolowanego rozprzestrzeniania się choroby, gdyż narazi na zarażenie miliony wyborców, dziesiątki tysięcy uczestników komisji wyborczych, wielu sędziów rozpatrujących protesty wyborcze, a nawet osoby głosujące korespondencyjnie na poczcie” – takie stanowisko przyjęli w poniedziałek sędziowie ze Stowarzyszenia „Themis”.
Jak podkreślili, osoby odpowiedzialne za organizację wyborów mogą ponieść odpowiedzialność karną.?
Członkowie stowarzyszenia wzywają wszystkich sędziów do wycofania się z udziału w komisjach wyborczych. „Sędziom nie wolno, zwłaszcza w sposób w pełni świadomy, uczestniczyć w działaniach, które naruszają Konstytucję, a nawet mogą stanowić przestępstwo” – czytamy w stanowisku Stowarzyszenia.?
Sędziowie z „Themis” podkreślają, że „władze nie mogą stawiać obywateli przed diabelską alternatywą: życie i zdrowie swoje i osób najbliższych, albo udział w wyborach”?
Wybory prezydenckie mają odbyć się 10 maja.