Najnowsze informacje
Strona główna / Moja kancelaria / To nie jest ostracyzm

To nie jest ostracyzm

Wyjaśnienie mechanizmu leżącego – jak sądzę – u źródeł decyzji s. Tyszki, odmawiającego wspólnego orzekania z sędziami, w których awansie uczestniczyła neo-KRS:

Powiedział on, że czyni to z uwagi na perspektywy wadliwości takich orzeczeń (zapadłych z udziałem takich sędziów) w przyszłości. Zatem uczynił z troski o to, aby nie uczestniczyć w wydawaniu orzeczeń, które nie zapewniłyby bezpieczeństwa prawnego, których skutki byłyby narażone na podważenie w Strasburgu (Europejski Trybunał Praw Człowieka, gdzie mógłby się udać przegrywający sprawę).

Takie stanowisko jest konsekwencją tego, że ETPC w sprawie Reczkowicz z 22.7.2021 r. wyraźnie odwołał się do faktu zaopinowania sędziego przez neo-KRS, jako mającego związek z naruszeniem wobec R. prawa do rzetelnego sądu.

Zatem nie tylko chodziło o to, że w sprawie adw. R orzekała ID SN, ale i o to, że ID składa się z sędziów powołanych przy udziale neo-KRS.

Dopiero zatem od 22.7.21 obawy s. Tyszki są realne, bowiem ETPC ustalił tu nowy standard: jeżeli wyrok wydany z udziałem sędziego powołanego po opinii neo-KRS trafi do Strasburga z zarzutem naruszenia prawa do sądu (sąd źle obsadzony) – można oczekiwać uwzględnienia wniosku.

Z każdym nowym wyrokiem ETPC i TSUE zwęża się więc pole dla manewru-kompromisu politycznego polskich władz w kwestii reformy wymiaru sprawiedliwości. To, co było jeszcze możliwe przed 22.7. – teraz już nie jest możliwe, bo pojawił się nowy standard. Piszę o tym, bo u nas i dziennikarze, i politolodzy, a już zupełnie nie – politycy, tego dynamicznego aspektu – nie rozumieją. Pomysł „rozprowadzenia” sędziow ID po innych izbach SN był jeszcze do pomyślenia dwa lata temu. Teraz, po kilku nowych wyrokach ETPC i TSUE – jest wątpliwy. Bo ścieżka prawna z każdym orzeczeniem TSUE i ETPC – zwęża margines politycznego kompromisu.
Ewa Łętowska

Źródło:monitorkonstytucyjny.ue

Sprawdź także

„Duma i uprzedzenie”

W SN za czasów neoKRS znaleźli się ludzie wyselekcjonowani, dający rękojmię lojalności wobec władzy, związani …