Najnowsze informacje

Totalny chaos

Andrzej Zoll: Jakość dzisiaj uchwalanych ustaw, także pod względem procedury ich uchwalania, jest na bardzo niskim poziomie

Stałą praktyką jest dzisiaj wtykanie do ustawy różnych, odbiegających od jej materii, przepisów z innej parafii. Omija się tym — w wypadku np. regulacji dotyczących kwestii kodeksowych — obowiązku przestrzegania specjalnej procedury, np. wymagającej możliwości wcześniejszego zapoznania się posłów z treścią projektu nowelizacji ustaw kodeksowych – mówi prof. dr hab. Andrzej Zoll, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, były prezes Trybunału, były Rzecznik Praw Obywatelskich w rozmowie z Judytą Papp

Judyta Papp: W dniu 1 grudnia 2022 r. Sejm uchwalił ustawę o zaniechaniu ścigania za niektóre czyny związane z organizacją wyborów Prezydenta RP, zarządzonych na dzień 10 maja 2020 r. W tym przypadku wydaje się, że ustawodawca naruszył zasady ochrony zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa, ale nie tylko.

Andrzej Zoll: Można ustawą zmienić zagrożenie karą określonego typu czynu zabronionego, można także dokonać dekryminalizacji danego typu czynu zabronionego. Nie można natomiast wprowadzić ustawą zaniechania ścigania popełnionego czynu zabronionego ze względu na określone okoliczności, bez dekryminalizacji typu czynu zabronionego. Ustawa, o którą Pani pyta, ma rzeczywiście charakter ustawy amnestyjnej. Moim zdaniem nasz system prawny nie dopuszcza stosowania amnestii, gdyż taka ustawa naruszałaby wynikającą z art. 10. Konstytucji zasadę podziału władzy. Wprowadzenie wyjątku od tej zasady wymaga podstawy konstytucyjnej. Mamy z takim wyjątkiem do czynienia w art. 139 Konstytucji przyznającym Prezydentowi RP kompetencję stosowania prawa łaski. Konstytucja natomiast nie przyznaje władzy ustawodawczej stosowania amnestii.

Brak realnie funkcjonującego Trybunału Konstytucyjnego sprawia, że sędziowie stają przed koniecznością samodzielnego dokonywania ocen, co do zgodności stosowanych przepisów z Konstytucją.

Obecna sytuacja rzeczywiście skłania w praktyce sądy do samodzielnego ustalania wykładni przepisu Konstytucji i zgodności z przyjętą wykładnią normy prawnej stanowiącej podstawę wydawanego przez sąd rozstrzygnięcia. Taka praktyka, tzw. rozproszonego ustalania treści normy konstytucyjnej, jest ryzykowna i może prowadzić do zachwiania stabilizacji porządku prawnego. Sąd może sięgać do art. 8 Konstytucji, czyli stosować przepis Konstytucji bezpośrednio, jeżeli akty prawne nie regulują rozstrzygnięcia w danym przypadku.

Ale w sytuacji, gdy o stwierdzeniu zgodności, czy niezgodności z Konstytucją może decydować działąjący zgodnie z Konstytucją Trybunał Konstytucyjny.

ZOLL: Sądzę, że z powodu upadku autorytetu Trybunału Konstytucyjnego. Sądy rezygnują z zastosowania art. 193. Konstytucji RP zezwalającego na zadanie pytania o zgodność przepisu z Konstytucją, mającego być podstawą rozstrzygnięcia sprawy.

Dlatego, w takiej sytuacji, sąd korzysta z rozproszonej kontroli konstytucyjności.

ZOLL: Jak już powiedziałem, rezygnacja ze stosowania art. 193. Konstytucji, jest ryzykowna. W obecnej sytuacji rzeczywiście brak dobrego rozwiązania. Myślę, że w niedługim czasie dojdzie już do zmiany ustawy o Trybunale Konstytucyjnym zapewniającej należną temu organowi władzy sądowniczej niezależność, a sędziom – niezawisłość. Będzie to powrót do warunków przywracających Trybunałowi autorytet.

Źródło i więcej na monitorkonstytucyjny.ue; tytuł pochodzi od redakcji poprawny.ue

Sprawdź także

Złamana konstytucja

Dzięki decyzji Karola Nawrockiego będzie mniej wadliwie powołanych sędziów, bo wszystkie osoby, którym odmówił awansu, …