Polski populizm rości sobie prawo do przemawiania w imieniu całego, jednolitego narodu i stawiania poza granicami tego narodu tych, którzy się z tym nie zgadzają; decyzje podejmowane są przez jedną osobę, co jest więcej niż zagrożeniem dla demokracji, bo jest już brakiem demokracji – takie m.in. tezy stawia w obszernym wywiadzie profesor Uniwersytetu w Sydney Wojciech Sadurski.
- Polska nie jest państwem faszystowskim. Ktoś, kto by to powiedział, byłby winny dewaluacji tego strasznego pojęcia. Natomiast mamy do czynienia z elementami dyskursu faszystowskiego – mówi Sadurski
- Patrząc na nasz kraj przez okulary konstytucjonalisty, uznaję, że załamanie podziału władz jest najgroźniejszym elementem ataku na demokrację – uważa
- Tak naprawdę wszystkie inne instytucje realizują wolę jednego człowieka. Na tym nie może polegać demokracja – komentuje
- To chore i patologiczne, że Kaczyński mógł nastraszyć społeczeństwo zalewem fali imigrantów – ocenia
Profesor jest prawnikiem konstytucjonalistą, filozofem, politologiem. Wykłada w Instytucie Europejskim Uniwersytetu we Florencji oraz na Uniwersytecie w Sydney, gdzie mieszka na stałe. Jest też bardzo aktywnym komentatorem w mediach społecznościowych. Cała rozmowa na portalu onet.pl