Niebawem obchody kolejnej rocznicy Bitwy Warszawskiej. Propaganda pisowska znowu będzie twierdzić że zwyciężono dzięki geniuszowi Józefa Piłsudskiego. Źródła twierdzą, że Większość czasu w decydujących momentach bitwy spędził on w …….latrynie. Ze strachu. Rzeczywiści zwycięzcy zostali przez sanację skazani na zapomnienie, wpierw przez propagandę piłsudczyków, potem propagandę PRL, a teraz pisowską. Nie patyczkowano się. Generał Rozwadowski został odsunięty, ale przeżył, generał Zagórski został zamordowany 6 sierpnia 1927 roku na rozkaz Józefa Piłsudskiego. W podzięce władze Poznania stawiają Marszałkowi Piłsudskiemu pomnik. Człowiekowi który kazał strzelać do żołnierzy pułków poznańskich ruszających z odsieczą legalnemu rządowi podczas Zamachu Majowego w 1926 roku.
Poniższy artykuł pochodzi z wikipedii:
Włodzimierz Zagórski herbu Ostoja (ur. 21 stycznia 1882 w Saint-Martin-Lautosque) – generał brygady pilot Wojska Polskiego, który, według jednych teorii zaginął 6 sierpnia 1927 po opuszczeniu Wojskowego Więzienia Śledczego nr III w Wilnie, według innych – został zamordowany, na rozkaz samego Piłsudskiego.
Urodzony we Francji 22 lipca 1882 r. w Saint Martin Lantosque koło Nicei, Włodzimierz herbu Ostoja Zagórski, tam zdobył wszechstronne wykształcenie. Studia prawnicze i handlowe ukończył we Francji i Austrii. Znał dobrze sześć języków, m.in. francuski i niemiecki. Na swój koszt odbył kursy pilotażu. Pochodził z licznej rodziny Zagórskich (rodzina szlachecka) mieszkającej na Mazowszu, w Warszawie, Lubelszczyźnie, w Lublinie i Krakowie.
W 1900 rozpoczął służbę wojskową w Cesarskiej i Królewskiej Armii. 18 sierpnia 1902 awansowany na podporucznika artylerii. W 1910 ukończył Akademię Sztabu Generalnego w Wiedniu i został szefem sztabu VIII Brygady Piechoty w Krakowie.(…)
Od sierpnia 1914 do czerwca 1916 roku Włodzimierz Zagórski, został na własną prośbę oddelegowany do formowanych z udziałem Evidenzbureau Legionów Polskich w randze kapitana Sztabu Generalnego – zostając w ten sposób niejako zwierzchnikiem brygadiera Piłsudskiego, co stało się zarzewiem stałego antagonizmu.
Wówczas pogłębiła się wzajemna niechęć zawodowego oficera wywiadu austriackiego Zagórskiego z pozbawionym wykształcenia wojskowego, obdarzonym szerszą wizją polityczną Piłsudskim. Od czerwca 1916 do lipca 1917 Zagórski był dowódcą 3 pułku piechoty II Brygady Legionów. Wówczas doszło do kryzysu przysięgowego, podczas którego Zagórski opowiedział się za złożeniem przysięgi i zachęcał do tego. Po przebiciu się II Brygady pod Rarańczą – usunięty z Legionów za działanie na szkodę armii austriackiej i internowany w Huszt (ob. Chust), później oddany pod sąd wojskowy. Jako główny oskarżony odizolowany od pozostałych Legionistów i szczególnie szykanowany. Uniknął kary śmierci dzięki cesarskiej abolicji.
Po przejęciu przez Radę Regencyjną władzy nad wojskiem. dowództwo Wojska Polskiego, jako Szef Sztabu Wojsk Polskich, objął gen. Tadeusz Rozwadowski. Natomiast awansowany na podpułkownika Zagórski pełnił funkcję zastępcy Szefa formującego się Sztabu Generalnego. Szef Sztabu wraz ze swymi współpracownikami przystąpił do intensywnych prac nad organizacją centralnych instytucji wojskowych oraz nowych oddziałów Wojska Polskiego. Podstawą tych działań były projekty opracowane przez Włodzimierza Zagórskiego.
Po 10 listopada 1918 r. Zagórski w związku z objęciem władzy nad wojskiem przez Józefa Piłsudskiego został faktycznie zmuszony do opuszczenia służby. Wrócił po rozpoczęciu wojny polsko-bolszewickiej. Był m.in. dowódcą Dywizji Ochotniczej, a także szefem sztabu Frontu Północnego (dowódca gen. Józef Haller). Brał udział w Bitwie Warszawskiej. Generał Sikorski wnioskował o odznaczenie go Virtuti Militari za zasługi wojenne.
Posiadał pokwitowania podpisane przez płatnych agentów austriackich, wśród których miał być Józef Piłsudski. Jego OZI poza Józefem Piłsudskim był Walery Sławek. Niektóre z tych dokumentów pokazywał politykom antypiłsudczykowskim.
Włodzimierz herbu Ostoja Zagórski
31 marca 1924 Prezydent RP Stanisław Wojciechowski na wniosek Ministra Spraw Wojskowych, gen. dyw. Władysława Sikorskiego awansował go na stopień generała brygady ze starszeństwem z 1 lipca 1923 i 9. lokatą w korpusie generałów[10].
Latem 1925 roku dowodził eskadrą 6 samolotów (Potez XV i Breguet 19) lecących rajdem o charakterze sportowym i propagandowym, trasą blisko 5 tys. km do Hiszpanii i Portugalii po drodze odwiedzając też Francję, Wielką Brytanię, Jugosławię i Czechosłowację, na zaproszenie tamtejszych sztabów i organizacji lotniczych.
Czynione z wielkim rozmachem zakupy samolotów sprawiły, że około 1925 lotnictwo polskie było, pod względem liczby posiadanego sprzętu, jednym z najsilniejszych w Europie.
Od początku 1926 osoby z otoczenia Piłsudskiego były źródłem oskarżeń, że generał był zamieszany w aferę korupcyjną w armii, związaną z firmą Francopol i kapitałem francuskim. 18 marca 1926 roku Minister Spraw Wojskowych generał broni Lucjan Żeligowski zwolnił go ze stanowiska szefa Departamentu IV M.S.Wojsk. i pozostawił w dyspozycji szefa administracji armii.
Zwolennicy Zagórskiego uważają, że był jedną z osób, która rozumiała rolę nowoczesnego uzbrojenia, a w szczególności lotnictwa, dla prowadzenia wojny. Główny oponent Zagórskiego i następca na stanowisku szefa Departamentu Żeglugi Powietrznej pułkownik Rayski przykrywając własne zaniechania i błędy forsował pogląd odmienny, mianowicie, że nadmierne zakupy sprzętu, którego nie były w stanie wchłonąć istniejące eskadry, spowodowały zapóźnienie techniczne w następnych latach.
W przewrocie majowym Włodzimierz Zagórski opowiedział się po stronie legalnego rządu Wincentego Witosa. 12 maja z rozkazu gen. T. Rozwadowskiego objął dowództwo grupy lotniczej w Warszawie, w miejsce płk. Ludomiła Rayskiego z zadaniem rozproszenia zdążających na Warszawę sił podporządkowanych Piłsudskiemu. Jako dowódca lotnictwa, bardzo szybko opanował sytuację na warszawskim lotnisku wojskowym. W dodatku dokonał zarekwirowania kilku samolotów cywilnych i wykonując rozkazy zwierzchników kierował lekkimi, wręcz symbolicznymi bombardowaniami wojsk Piłsudskiego.
Oskarżony m.in. o osobiste bombardowanie lotnicze wojsk marszałka, Zagórski został internowany 15 maja 1926 w Wilanowie, po kilku dniach przewieziony do Wilna i uwięziony wraz z gen. Tadeuszem Rozwadowskim i trzema innymi generałami w Wojskowym Więzieniu Śledczym nr III na Antokolu na ponad rok.
6 sierpnia 1927, w rocznicę wymarszu 1 Kompanii Kadrowej, obchodzoną przez legionistów na zjeździe w Szczypiornie, został odebrany z więzienia przez adiutanta marszałka Piłsudskiego, kapitana Lucjana Miładowskiego. Tego dnia rano o godz. 8.20, w dostarczonym mu ubraniu cywilnym, w towarzystwie kpt. Lucjana Miładowskiego wyjechał pociągiem osobowym nr 714 z Wilna do Warszawy. W stolicy miał stawić się do raportu u Marszałka Polski Józefa Piłsudskiego. Ten jednak przebywał wówczas w Kaliszu. Zagórski został podwieziony na ulicę Flory, do rodziny, ale gdy przejeżdżał Krakowskim Przedmieściem powiedział, że chciałby wysiąść i pójść do łaźni. W okolicach łaźni Fajansa ślad po mężczyźnie się urywa. W Roczniku Oficerskim z 1928 był wykazany w korpusie generałów jako zaginiony.
Zagórski w czasie pobytu w więzieniu pisał pamiętniki, w których krytykował działalność Marszałka Polski. Jako oficer sekcji wywiadowczej armii austriackiej znał doskonale kontakty Piłsudskiego z Evidenzbüro HK-Stelle. Jako przeciwwaga powstała też teza, jakoby został zamordowany z rozkazu Józefa Piłsudskiego. W wydanej w 2016 roku książce Sprawa Generała Zagórskiego autor postawił tezę, że generał został za przyzwoleniem Józefa Piłsudskiego zamordowany przy udziale płk. Wacława Kostka-Biernackiego w jednym z fortów twierdzy w Brześciu nad Bugiem.