Do Rzecznika Praw Obywatelskich wpływają skargi od polskich obywateli mieszkających za granicą dotyczące problemu, jaki napotykają w trakcie wpisania swoich imion i nazwisk zawartych w zagranicznych aktach stanu cywilnego do polskich ksiąg stanu cywilnego, z uwagi na polskie znaki diakrytyczne ? informuje prof. Irena Lipowicz ministra spraw wewnętrznych. Obywatel chcący dokonać w polskim akcie stanu cywilnego sporządzonym na podstawie aktu zagranicznego uzupełnienia polegającego na uwzględnieniu w swoim imieniu lub nazwisku polskich znaków diakrytycznych zmuszony jest do występowania na drogę sądową przewidzianą w przepisach ustawy Prawo o aktach stanu cywilnego.
Obowiązująca procedura odbierana jest przez skarżących jako nadmiernie uciążliwa. Transkrypcja czyli umiejscowienie zagranicznego aktu stanu cywilnego w urzędzie stanu cywilnego w Polsce, o której mowa w ustawie Prawo o aktach stanu cywilnego, polega na odwzorowaniu treści zagranicznego aktu stanu cywilnego, co oznacza wierne i literalne przepisanie treści tego aktu. Co do zasady przyjmuje się więc, że niedopuszczalna jest jakakolwiek modyfikacja treści zagranicznego aktu stanu cywilnego. Kwestia ta budzi wątpliwości interpretacyjne w orzecznictwie, co w ocenie Rzecznika nie sprzyja budowaniu zaufania obywateli do państwa prawa funkcjonującego w oparciu o jasne i zrozumiałe normy prawne.
Rzecznik w pełni popiera postulat Ministerstwa Spraw Zagranicznych wprowadzenia do Prawa o aktach stanu cywilnego możliwości polegającej na uzupełnianiu imion i nazwisk w aktach stanu cywilnego sporządzonych na podstawie umiejscawianych aktów zagranicznych o polskie znaki diakrytyczne, nieuwzględnionych w zagranicznych aktach stanu cywilnego, bez konieczności wkraczania obywateli na drogę postępowania sądowego.
Rzecznik Praw Obywatelskich prosi o przedstawienie stanowiska w sprawie.
Sprawdź także
RPO żąda pełnej rehabilitacji
Kasacja RPO na rzecz skazanych w „procesie brzeskim” uwzględniona. Sąd Najwyższy uniewinnił Wincentego Witosa i …