Strona główna / Aktualności / Niebawem „lex Kaczyński”

Niebawem „lex Kaczyński”

Sejm przy okazji nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego zmienił przepisy ws. kosztów zasądzanych przeprosin. Będą mniejsze, a niezakończone jeszcze sprawy będą rozstrzygane wg nowych przepisów i obejmą m.in. sprawę Radosława Sikorskiego z Jarosławem Kaczyńskim – pisze Wirtualna Polska.

Sejm uchwalił w czwartek nowelizację  przepisów, na których będzie mógł skorzystać prezes Prawa i Sprawiedliwości. Dziennikarz WP Patryk Słowik tłumaczy, co się w praktyce zmieni. Aktualnie jest tak, że sąd, orzekając w sprawie dotyczącej naruszenia dóbr osobistych, może nakazać pozwanemu przeproszenie powoda m.in. w mediach.

Jeśli wyrok nie zostanie wykonany, osoba, która ma zostać przeproszona, może wszcząć procedurę mającą doprowadzić do publikacji wyczekiwanego oświadczenia. Opiera się ona na zleceniu przeproszenia w praktyce „samego siebie” i ściągnięciu kosztów przeprosin z majątku osoby, która sprawę przegrała, lecz nie zrealizowała wyroku.

Więcej na wp.pl i wyborcza.pl

Zaangażowanie TK

Na wszelki przypadek szefowa SN złożyła wniosek do TK, aby za wszelką cenę zabezpieczyć Jarosława Kaczyńskigo przed możliwością zapłacenia kary. Wniosek I prezes SN jest datowany na 30 grudnia 2022 r. Zgodnie z nim TK ma zbadać konstytucyjność wskazanych przepisów k.p.c. w zakresie, w jakim nie określają one maksymalnej wysokości tzw. sumy przymusowej na rzecz wierzyciela oraz łącznej wysokości takich sum w tej samej sprawie. A także nie przewidują ich obniżenia stosownie do okoliczności. Sankcje tę wprowadzono w 2012 r., by zwiększyć uprawnienia wierzyciela w postępowaniu egzekucyjnym. Zmiana miała przymusić dłużnika do wykonania wyroku, takiego jak np. przeprosiny, gdyż grzywny nie były dość skuteczne.

Ustawa nie precyzuje jednak przesłanek, którymi powinien kierować się sąd, ustalając wysokość sumy przymusowej. A jak wskazuje I prezes, tak szeroka swoboda sądu i samej egzekucji może naruszać zasady sprawiedliwości proceduralnej będącej elementem prawa do sądu.

Dodajmy, że sprawa Sikorski–Kaczyński koncentruje się obecnie na wykonaniu zasądzonych prawomocnie przeprosin, których publikacji prezes PiS odmawia. Na wniosek pełnomocników Sikorskiego, mecenasów Zuzanny Miąsko i Jacka Dubois, sąd zasądził od Kaczyńskiego 700 tys. zł na koszty ogłoszenia. Pełnomocnicy czekają na uprawomocnienie się tej decyzji, a z zaskarżonych przez prezes Manowską przepisów nie korzystali, uznając, że zastosowana przez nich droga jest prawidłowa.

Sprawdź także

Lex est summum valorem

Owoce zatrutego drzewa do wyrzucenia: do laski marszałkowskiej wpłynął projekt KP Polska 2050 – Trzecia …