Strona główna / Szczypta soli / L. Staroń oszukiwała?

L. Staroń oszukiwała?

Rekomendowana przez PiS na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich Lidia Staroń, senator związana ideowo z tą formacją, okazuje się być podejrzana o oszustwo podczas głosowania w Senacie.
Wątpliwości budzi udział senator Lidii Staroń w zdalnym posiedzeniu jednej z senackich komisji. Oddając głos, parlamentarzystka nie włączyła kamerki. Część senatorów nie ma pewności czy Staroń osobiście uczestniczyła w posiedzeniu.

Do zdarzenia doszło w czasie obrad senackiej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, która miała miejsce na początku lipca. Parlamentarzyści pracowali właśnie nad nowelizacją ustawy o partiach politycznych. Na początku posiedzenia szef komisji Aleksander Pociej zwrócił się do senatorów, łączących się zdalnie, by włączyli kamery.
Na transmisji nie pokazała się jednak Lidia Staroń. Senator nie włączyła kamery nawet na czas głosowania, co doprowadziło do nieuznania jej głosu. Później podczas komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich część parlamentarzystów podkreślała, że nie mają teraz pewności, czy senator uczestniczyła w posiedzeniu osobiście.
Jak wskazuje „Rzeczpospolita”, taką tezę podniósł m.in. senator Marek Borowski z KO.

– Uprawnione było podejrzenie, że jest tam kto inny, asystent, ktokolwiek. A w momencie, gdy wyraźnie polecono pokazać się w kamerze, on się wyłączył. Nie twierdzę, że tak było na pewno, ale jest to możliwe – powiedział cytowany przez gazetę polityk.
Źródło: NaTemat.pl

Sprawdź także

Transpłciowi w więzieniu

Osoby transpłciowe są szczególnie narażone na tortury, nieludzkie lub poniżające traktowanie w miejscach pozbawienia wolności – w  szczególności …