Strona główna / Szczypta soli / Dudzińska nie przeprosi

Dudzińska nie przeprosi

W czwartek Dariusz Joński domagał się przeprosin od prokurator Edyty Dudzińskiej, która zarzuciła mu, że w mediach rozpowszechniał na jej temat nieprawdziwe informacje. Doczekał się odpowiedzi w tej sprawie od pełnomocnika śledczej. Wskazał on, że roszczenia polityka KO „pozbawione są podstaw prawnych i faktycznych” i stanowią „formę nacisku na świadka” komisji ds. wyborów kopertowych.

Dr Bartosz Lewandowski, pełnomocnik prok. Dudzińskiej, odniósł się do wezwania Jońskiego z czwartku w sprawie „natychmiastowego zaprzestania naruszania dóbr osobistych i usunięcia skutków naruszeń”.

„Pana roszczenia z tytułu rzekomego naruszenia Pana dóbr osobistych są całkowite pozbawione podstaw prawnych i faktycznych, wypowiedzi mojej Mandantki (prok. Dudzieńskiej – red.) skutkujące Pana wyłączeniem przez Komisję śledczą były prawdziwe (zachęcam do lektury cytatu z wypowiedzi w radiu TOK FM), a Pan nie tylko jest osobą publiczną, ale sam wyłączył swoją ochronę prawną naruszając dobra osobiste p. prokurator Edyty Dudzińskiej w publicznym wpisie na portalu X w dniu 28 lutego 2024 r. o godz. 14:41.” – czytamy w piątkowym wpisie Lewandowskiego na platformie X.

„Pana wezwanie do mojej Mandantki, jak również publiczne nagłośnienie tego faktu w mediach społecznościowych, stanowi niedopuszczalny nacisk na świadka, który ma być prawdopodobnie ponownie wezwany, a dodatkowo jeszcze bardziej uzasadnia słuszność decyzji Komisji o Pana wyłączeniu jako osoby, która może nie być bezstronna w sprawie.” – dodał prawnik śledczej. Do wpisu dołączył również skan pisma w tej sprawie do Jońskiego.

Sprawdź także

Pusta rubryka „ojciec”

W akcie urodzenia nie można zostawić pustej rubryki „ojciec” – Rzecznik ponawia postulat zmian W …