Strona główna / Moja kancelaria / Nieeleganckie państwo

Nieeleganckie państwo

Jeśli część obywateli nie chce państwa prawa i jeśli zamiast demokracji woli populizm, to skonstatuję, że nie chcą demokratycznego państwa prawa i wolą państwo, gdzie decydujący głos ma wola politycznego decydenta – mówi Wirtualnej Polsce prof. Ewa Łętowska.

Prezydent chce pokazać, że to on jest ten dobry, a Bodnar i sądy paskudne. Przecież trochę potrwa, zanim te opinie zostaną napisane. To może być co najmniej miesiąc. A w tym czasie będzie trwała propaganda, że „więźniowie polityczni” są nadal prześladowani, a Bodnar ich nie wypuszcza.

A przecież Kamiński i Wąsik więźniami politycznymi nie są. Przecież nie zostali skazani ani za poglądy, ani za działalność polityczną.

Tylko za zorganizowanie prowokacji w sposób niedozwolony, fingując istnienie przestępstwa. Zostali skazani za przekroczenie kompetencji.

Jeśli realizowali coś, czego od nich oczekiwano, to ich obecny żal do świata jest zrozumiały. Stali się kozłami ofiarnymi polityki. Tylko że to jest polityka, na którą dało przyzwolenie ich otoczenie polityczne. Bo przecież z tego otoczenia ciągle słyszymy, że ich „skazano za walkę z korupcją”. To znaczy, że w ramach walki z korupcją uznaje się za dopuszczalne kuszenie łapówką do przestępstwa.

Jak pani ocenia fakt, że prezydent przyjął dwie skazane już prawomocnie osoby w Pałacu Prezydenckim?

To też jest nieelegancki kontekst polityczny, nałożony na decyzję czysto prawną o zatrzymaniu w celu wykonania kary. Dodam, że akurat to poszukiwanie z automatu przez policję to efekt zmiany prawa wprowadzonej nie tak dawno przez obóz, do którego należą obaj panowie.

Więcej na portalu wp.pl

Sprawdź także

W poszukiwaniu prawa

Włodzimierz Wróbel: Nic nowego – od 4 lat prof. M. Manowska nie zwołuje Zgromadzenia Ogólnego …