Strona główna / Aktualności / P. Gąciarek może orzekać

P. Gąciarek może orzekać

Członek Iustitii sędzia Piotr Gąciarek znany z obrony praworządności wraca do orzekania. W środę rano Izba Odpowiedzialności Zawodowej uchyliła uchwałę nielegalnej Izby Dyscyplinarnej w sprawie zawieszenia sędziego i umorzyła postępowanie.

złonek Iustitii sędzia Piotr Gąciarek znany z obrony praworządności wraca do orzekania. W środę rano Izba Odpowiedzialności Zawodowej uchyliła uchwałę nielegalnej Izby Dyscyplinarnej w sprawie zawieszenia sędziego i umorzyła postępowanie.

IOZ stwierdziła niezasadność i wadliwość nie tylko samej decyzji ID, ale także decyzji prezesa warszawskiego prezesa sądu, który zawiesił sędziego Gąciarka na miesiąc. Rozstrzygnięcie jest prawomocne. IOZ podejmowała decyzję w składzie tymczasowym wskazanym przez pierwszą prezes SN. Trzyosobowy skład był złożony z dwójki starych sędziów SN: Małgorzaty Wąsek-Wiaderek (z Izby Karnej), prezesa IOZ Wiesława Kozielewicza (orzeka w IOZ i Izbie Karnej) oraz ławniczki Jolanty Jarząbek. Zdanie odrębne zgłosiła ławniczka Jarząbek. 

sąd sąd najwyższy

Decyzja ID wadliwa na wielu płaszczyznach

Sędzia Małgorzata Wąsek-Wiaderek (sprawozdawca) uzasadniając ustnie rozstrzygnięcie, podkreślała, że niezasadne było zarówno zarządzenie prezesa Sądu Okręgowego w Warszawie z września 2021 r. odsuwające sędziego Gąciarka od orzekania na miesiąc, jak i uchwala Izby Dyscyplinarnej z listopada 2021 r. A ta ostatnia była niezasadna i wadliwa i jako taka musiała być uchylona, czyli usunięta z obrotu prawnego, a sprawa musiała być umorzona. 

– A na dodatek uchwała Izby Dyscyplinarnej była wadliwa na kilku płaszczyznach – mówiła sędzia Małgorzata Wąsek-Wiaderek. 

IOZ podkreślała, że przepis pozwalający na odsunięcie sędziego od orzekania na miesiąc przez prezesa sądu czy ministra sprawiedliwości ma charakter wyjątkowy. 

-To procedura awaryjna – mówiła sędzia Wąsek-Wiaderek.

I tłumaczyła, że można po nią sięgnąć, gdy czyn sędziego narusza powagę sądu lub istotne interesy służby. Zatem natychmiastowego odsunięcia sędziego – jak podkreślała – można dokonać tylko, gdy sędzia np. przychodzi pijany na salę rozpraw albo gdy jest pod wpływem środków odurzających, czy też wówczas, gdy przejawia anormalne zachowania. 

Co zrobił sędzia Gąciarek?

Sędzia przesłał pismo do prezesa sądu, w którym, odwołując się do argumentacji prawnej, szeregu orzeczeń międzynarodowych trybunałów, wskazywał, że nie może orzekać w składzie z sędzią powołanym z udziałem upolitycznionej KRS z obawy wydania wadliwego orzeczenia, które może stać się przyczyną wypłaty odszkodowań. Taka refleksja sędziego to zdaniem IOZ przejaw troski o strony postępowania i stan wymiaru sprawiedliwości. Takie zachowanie nie może być podstawą do odsunięcia sędziego od orzekania. Z tych powodów także decyzja ID podtrzymującą zawieszenie była niezasadna. 

IOZ stwierdziła niezasadność i wadliwość nie tylko samej decyzji ID, ale także decyzji prezesa warszawskiego prezesa sądu, który zawiesił sędziego Gąciarka na miesiąc. Rozstrzygnięcie jest prawomocne. IOZ podejmowała decyzję w składzie tymczasowym wskazanym przez pierwszą prezes SN. Trzyosobowy skład był złożony z dwójki starych sędziów SN: Małgorzaty Wąsek-Wiaderek (z Izby Karnej), prezesa IOZ Wiesława Kozielewicza (orzeka w IOZ i Izbie Karnej) oraz ławniczki Jolanty Jarząbek. Zdanie odrębne zgłosiła ławniczka Jarząbek. 

Decyzja ID wadliwa na wielu płaszczyznach

Sędzia Małgorzata Wąsek-Wiaderek (sprawozdawca) uzasadniając ustnie rozstrzygnięcie, podkreślała, że niezasadne było zarówno zarządzenie prezesa Sądu Okręgowego w Warszawie z września 2021 r. odsuwające sędziego Gąciarka od orzekania na miesiąc, jak i uchwala Izby Dyscyplinarnej z listopada 2021 r. A ta ostatnia była niezasadna i wadliwa i jako taka musiała być uchylona, czyli usunięta z obrotu prawnego, a sprawa musiała być umorzona. 

– A na dodatek uchwała Izby Dyscyplinarnej była wadliwa na kilku płaszczyznach – mówiła sędzia Małgorzata Wąsek-Wiaderek. 

IOZ podkreślała, że przepis pozwalający na odsunięcie sędziego od orzekania na miesiąc przez prezesa sądu czy ministra sprawiedliwości ma charakter wyjątkowy. 

-To procedura awaryjna – mówiła sędzia Wąsek-Wiaderek.

I tłumaczyła, że można po nią sięgnąć, gdy czyn sędziego narusza powagę sądu lub istotne interesy służby. Zatem natychmiastowego odsunięcia sędziego – jak podkreślała – można dokonać tylko, gdy sędzia np. przychodzi pijany na salę rozpraw albo gdy jest pod wpływem środków odurzających, czy też wówczas, gdy przejawia anormalne zachowania. 

Co zrobił sędzia Gąciarek? Sędzia przesłał pismo do prezesa sądu, w którym, odwołując się do argumentacji prawnej, szeregu orzeczeń międzynarodowych trybunałów, wskazywał, że nie może orzekać w składzie z sędzią powołanym z udziałem upolitycznionej KRS z obawy wydania wadliwego orzeczenia, które może stać się przyczyną wypłaty odszkodowań. Taka refleksja sędziego to zdaniem IOZ przejaw troski o strony postępowania i stan wymiaru sprawiedliwości. Takie zachowanie nie może być podstawą do odsunięcia sędziego od orzekania. Z tych powodów także decyzja ID podtrzymującą zawieszenie była niezasadna. 

Przedruk wyborcza.pl

Sprawdź także

Trybunał Stanu ostoją PiS

Małgorzata Manowska nie zwoła posiedzenia Trybunału Stanu, dopóki uzasadnienie wniosku sześciorga sędziów o jego zwołanie …