Strona główna / Moja kancelaria / Ukarać pogardę PiS

Ukarać pogardę PiS

W Sejmie powinniśmy mieć dostęp do tego, by w sposób ludzki, kiedy mówimy ludzkim językiem, a nie tylko cytujemy paragrafy i przepisy, wytłumaczyć, jaki proces się odbywał – stwierdziła profesor Monika Płatek, kierowniczka Zakładu Kryminologii w Instytucie Prawa Karnego Uniwersytetu Warszawskiego w niedzielnych w „Faktach po Faktach”

Monika Platek: mamy szansę ludzkim językiem wytłumaczyć ludziom jaki proces się odbywał

Profesor Monika Płatek, kierowniczka Zakładu Kryminologii w Instytucie Prawa Karnego UW, stwierdziła, że „takie komisje są bezwzględnie potrzebne, ponieważ zupełnie inaczej działa prokuratura, inaczej działają te komisje”. – Teraz jesteśmy w kraju, w którym ilość naruszeń prawa od 2015 roku urosła naprawdę bardzo, to jest długa lista – dodała.

Według Płatek komisją mogą „pokazać, gdzie władza, powołując się na suwerena, powołując się na uprawnienia, tak naprawdę od początku okazywała nam lekceważenie, pogardę. Bo za każdym razem, kiedy złamana jest konstytucja, to to jest pokazanie środkowego palca zwykłym ludziom, zwykłym obywatelkom i obywatelom”.

W Sejmie powinniśmy mieć dostęp do tego, by w sposób ludzki, kiedy mówimy ludzkim językiem, a nie tylko cytujemy paragrafy i przepisy, wytłumaczyć, jaki proces się odbywał. Jesteśmy w kraju, co zresztą powtarza bardzo wielu wybitnych prawniczek i prawników, jesteśmy w kraju, w którym wiele milionów ludzi głosowało na PiS. Więc jest też również ważne, żeby ci ludzie mogli się zorientować, przekonać, jak pod hasłem, że się dzielimy, jak pod hasłem, że dbamy, tak naprawdę odbierano nam wolność, odbierano nam poczucie sprawczości, odbierano nam bezpieczeństwo – mówiła profesor UW.

Oceniła, że w sprawie Pegasusa „w sposób perwersyjny pieniądze, które miały być przeznaczone na pomoc poszkodowanym, pieniądze zgarniane od ludzi skazanych, przebywających w więzieniach, są przekazywane po to, żeby uprawiać szpiegostwo na dużą skalę”. – Przecież te wszystkie dane wyciekają na zachód, a poza tym to nie jest zwykły środek kontroli, to jest broń cybernetyczna – dodała Płatek.

Profesor UW stwierdziła także, że rządzący odpowiedzialni za inwigilację Pegasusem, usprawiedliwiający swoje decyzje zgodą sądów, „nie mogą się zasłonić sądem w sytuacji, kiedy korzystają ze środka, który jest nielegalny”. – Ten środek w Polsce od początku był nielegalny, jak sam zakup był nielegalny i ci ludzie zdają sobie z tego sprawę i ten raport (senackiej komisji ds. Pegasusa – red.) to pokazał. Nawet jeśli nie pokazał wszystkich tych mechanizmów, które tam się zadziały, to odpowiedzialność Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i ludzi, którzy tymi resortami kierują jest jasna – powiedziała.

KKKKKKK

Sprawdź także

W poszukiwaniu prawa

Włodzimierz Wróbel: Nic nowego – od 4 lat prof. M. Manowska nie zwołuje Zgromadzenia Ogólnego …