Adwokat Mikołaj Pietrzak o sytuacji na granicy z Białorusią i rozporządzeniu MSWiA
TVN24″Rozpaczliwa próbą uzasadnienia nagannego zachowania funkcjonariuszy państwa polskiego”. Rozporządzenie ministra w sprawie uchodźców
Mikołaj Pietrzak, adwokat i pełnomocnik osób, które koczują na polsko-białoruskiej granicy mówił w niedzielę w TVN24 o sytuacji na przejściu granicznym. – Mamy do czynienia z torturami – powiedział. Odniósł się również do zmian w rozporządzeniu, które podpisał minister spraw wewnętrznych i administracji. – To jest rozwiązanie niezgodne z konwencją genewską – ocenił.
W sobotę rano w miejscowości Usnarz Górny Straż Graniczna i wojsko przesunęły kordon o kilkaset metrów od granicy z Białorusią, gdzie już od kilkunastu dni koczuje kilkudziesięciu cudzoziemców. Migranci, którzy – jak twierdzą polskie władze – znajdują się po stronie białoruskiej, chcą dostać się do Polski i starać się o ochronę międzynarodową. Funkcjonariusze Straży Granicznej i uzbrojeni żołnierze nie przepuszczają dziennikarzy. Miejsce, w którym są cudzoziemcy, zasłonięte zostało szczelnie przez stojące samochody należące do wojska i do pograniczników.
W sobotę po południu na miejsce przybyła wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka, której funkcjonariusze Straży Granicznej nie przepuścili przez kordon. Po południu do Usnarza Górnego przyjechała lekarka, która pracuje między innymi w przychodni w Czarnej Białostockiej w województwie podlaskim. Również nie została dopuszczona do migrantów. Kopiuj informacje debugowaniaWicemarszałek Senatu na polsko-białoruskiej granicy w Usnarzu GórnymTVN24
Władze w Mińsku oskarżane są o celowe przerzucanie przez granice z Litwą, Łotwą i Polską, które jednocześnie są granicami strefy Schengen, migrantów z Iraku czy Afganistanu w celu wywarcia presji na Unię Europejską. Chodzi o nałożone przez UE na białoruski reżim sankcje.Kopiuj informacje debugowaniaLekarka nie została dopuszczona do migrantów. „Przywiozłam leki, antybiotyki”TVN24
Adwokat: te osoby spotykają się z poniżającym, niehumanitarnym traktowaniem
Mikołaj Pietrzak, adwokat i pełnomocnik osób, które koczują na polsko-białoruskiej granicy, skomentował sytuację. – Sprawę oceniam z perspektywy tych osób i legalności zachowań władzy polskiej względem nich. Mogę z pewnością powiedzieć, że władze polskie naruszają prawo. Naruszają konwencję genewską o statusie uchodźcy, naruszają ustawy polskie, a co najważniejsze naruszają zwyczajną ludzką przyzwoitość – powiedział prawnik.
Więcej na portalu tvn24.pl