Strona główna / Szczypta soli / Zarzut formalny

Zarzut formalny

Z treści art. 151 Konstytucji wynika, że „Prezydent Rzeczypospolitej desygnuje Prezesa Rady Ministrów, który proponuje skład Rady Ministrów”. Publiczny zarzut Andrzeja Dudy (brak umowy i uzgodnienia składu rządu) postawiony koalicji po rozmowach wstępnych świadczy zatem, że głowa państwa nie zna nakazanej kolejności zdarzeń albo ją pomija. Obie opcje nie brzmią dobrze.

Antoni marszałkiem-seniorem? Ni można tego wykluczyć.

Różnicę między zarzutami formalnymi a merytorycznymi najprościej wyjaśnić przez wskazanie na opakowanie i jego zawartość. Ta druga jest najważniejsza, ale wcześniej trzeba sobie poradzić ze sznurkami i taśmami.

Z maila Petrusa Suma: „Obserwowałem ongiś pewnego obywatela, który w śmietniku poszukiwał surowców wtórnych (takich nazywa się często menelami). Ówże obywatel zdemontował stary fotel samochodowy, zabrał metalowy szkielet, wyrzucił części plastikowe do właściwego pojemnika, resztę zaś starannie poukładał. Rodzi się zatem pytanie, czy to on winien być nazywany menelem, czy też na miano to zasługuje wicemarszałek Sejmu i wykładowca akademicki, który rzuca niedopałki papierosów na ulicę.”

U Parkinsona znajdujemy wzmiankę, że obsada brytyjskiej administracji wzrastała rocznie o 5,75%. Rozdział temu poświęcony kończy się słowami: „Ale nie do botanika należy wyrywanie zielska. Wystarczy, że powie, z jaką szybkością ono rośnie.”

Ten dziewięćsił poświęcam odgłosom płynącym z czynnych wulkanów:

S   Y   K

S   T   U

L   A   W

Firmowe (także filmowe) nazwanie prawnej „gonitwy w koło” to przysłowiowy już „paragraf 22”. Oryginalny tytuł powieści Josepha Hellera „Catch-22” nie znaczy jednak, że catch to nasz paragraf. Tak nie jest: odpowiednikiem § jest słówko article.

Obawia się premier Morawiecki, że Polska stanie się niemieckim landem… Co w takim razie z angielską nazwą naszego kraju?

Ruchomość pojęć, stałość obaw… „Zmiana jest ważnym prawem, ale na dnie zmian zawsze trwa coś stałego, niezmiennego.” (S. Márai)

Mt, 22,17: „Czy wolno płacić podatek cezarowi, czy nie?”. W dosłownym przekładzie z greki ten podatek (kensos) zwie się pogłówne.

Autorem niemal wszystkich prawnych raf, na które trafi nowy rząd jest prezydent Andrzej Duda. Jedyne wyjście: musi stanąć w opozycji do samego siebie. Trudne to, ale możliwe.

Le Bon w swojej klasyfikacji tłumów przyznaje szczególne miejsce parlamentowi. Jest to wedle niego tłum heterogeniczny, który „posiada poczucie odpowiedzialności silnie rozwinięte”. Do tłumu drugiego rodzaju (homogenicznych) należą wszelkiego rodzaju sekty, kasty i warstwy.

Nie ma znaczenia, ile protestów wyborczych i referendalnych wpłynie do Sądu Najwyższego. Ważne, kto je rozpozna. Optuję za Zgromadzeniem Ogólnym SN, które przyzna sobie taką kompetencję. Początek powinien być czysty jak łza.

Yossarian to bohater „Paragrafu 22”. Gdy przyszło mu pełnić funkcję wojskowego cenzora, oto co zrobił: „Precz z określnikami, oświadczył pewnego razu, i we wszystkich listach, które przeszły przez jego ręce, znikły przysłówki i przymiotniki. Innego razu wypowiedział wojnę spójnikom. Jeszcze większą inwencję wykazał w dniu, kiedy to powykreślał wszystko oprócz »a«, »i«, »ale«, itp.”

Marian Sworzeń

prawnik, pisarz, członek PEN Clubu

Źródło: monitorkonstytucyjny.ue

Sprawdź także

A niepełnosprawni?

Projekt przewiduje dyżury poradnictwa prawnego w całym kraju oraz prowadzenie litygacji strategicznej w sprawach dyskryminacji ze względu na niepełnosprawność. …