Strona główna / Szczypta soli / Piłat by się zarumienił

Piłat by się zarumienił

Samobójstwo syna posłanki. PUODO: Sprawa nie powinna być rozpatrywana z punktu widzenia naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych

  • Ze względu na wagę sprawy Rzecznik Praw Obywatelskich zwraca się do prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych Jana Nowaka o jej zbadanie  
  • Danymi osobowymi są wszelkie informacje mogące zidentyfikować osobę fizyczną – stanowi unijne rozporządzenie RODO
  • AKTUALIZACJA: Sprawa ta nie powinna być rozpatrywana z punktu widzenia naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych – informuje Prezes UODO w odpowiedzi
  • – O tym, czy w konkretnym przypadku opublikowanie materiału prasowego nastąpiło z naruszeniem prawa, orzekają właściwe rzeczowo i miejscowo sądy powszechne – wyjaśnia i wskazuje, że w przypadku naruszenia dóbr osobistych osoby opisanej w publikacji, czy przedstawionej w audycji radiowej lub telewizyjnej, w tym osoby już nie żyjącej, rodzina czy bliscy zmarłego mogą dochodzić ochrony praw i ewentualnego zadośćuczynienia przed właściwym sądem cywilnym

Rzecznik Praw Obywatelskich podjął z własnej inicjatywy sprawę  samobójczej śmierci 15-letniego syna posłanki. Z informacji mediów wynika, że w grudniu 2022 r. Polskie Radio Szczecin, informując o skazaniu w 2021 r. b. urzędnika Urzędu Marszałkowskiego woj. zachodniopomorskiego za czyny pedofilskie, miało zamieścić informacje umożliwiające identyfikację skrzywdzonego chłopca. 

RPO wystąpił już do  Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o informacji nt. postępowania w związku ujawnieniem danych umożliwiających identyfikację oraz do Prokuratora Okręgowego w Szczecinie, która wszczęła śledztwo.

Zgodnie z art. 4 pkt 1 rozporządzenia RODO z 27 kwietnia 2016 r., danymi osobowymi są wszelkie informacje mogące zidentyfikować osobę fizyczną. Przekazany przez media zestaw informacji pozwalał, jak wynika z doniesień prasowych, na zidentyfikowanie nastolatka.

RODO wyraźnie nakazuje pogodzić prawo do ochrony danych osobowych z wolnością wypowiedzi i informacji, stąd też przetwarzanie danych osobowych w celach dziennikarskich (a także przy działalności literackiej, artystycznej i wypowiedzi akademickiej) podlega istotnym odstępstwom. W godzeniu konfliktów nie można jednak pomijać, że każda z tych wartości — zarówno prawo ochrony prywatności, jak i wolność prasy oraz wolność słowa — są gwarantowane konstytucyjnie (art. 47 i 51 Konstytucji oraz 14 i 54 Konstytucji RP). Nie mają jednak także charakteru bezwzględnego.

Zgodnie z art. 107 ustawy z 10 maja 2018 r. przetwarzanie danych osobowych, których przetwarzanie nie jest dopuszczalne albo dokonywane jest przez osobę nieuprawnioną, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności. Jeśli chodzi  o dane wrażliwe, zwłaszcza dot. strefy seksualnej, przewiduje się karę do 3 lat pozbawienia wolności.

W tej sprawie nie będzie miał zastosowania wyjątek przewidziany w motywie 27 RODO, ponieważ dane osobowe nastolatka udostępniono w czasie, gdy żył, a więc podlegały one ochronie prawnej wynikającej z przepisów prawa UE. W odniesieniu do takiej sytuacji zaktualizowały się kompetencje organu nadzorczego ochrony danych osobowych.

Marcin Wiącek prosi Jana Nowaka o poinformowanie Rzecznika o podjętych czynnościach po zbadaniu sprawy.

Odpowiedź Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych

W odpowiedzi na pismo Rzecznika prezes UODO Jan Nowak informuje, że sprawa ta nie powinna być rozpatrywana z punktu widzenia naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych.

Podkreśla, że RODO w art. 85 ust. 1 i ust. 2 określa, że państwa członkowskie przyjmują w swoim porządku krajowym regulacje, które pozwolą pogodzić prawo do ochrony danych osobowych z wolnością wypowiedzi i informacji. Z kolei z art. 2 ust. 13 ustawy z 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych (Dz. U. z 2019 r. poz. 1781) wynika, że do działalności polegającej na redagowaniu, przygotowywaniu, tworzeniu lub publikowaniu materiałów prasowych w rozumieniu ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. – Prawo prasowe (Dz. U. z 2018 r. poz. 1914) nie stosuje się szeregu przepisów RODO, w szczególności art. 5-9 regulujących przesłanki przetwarzania danych osobowych. Do oceny publikacji zastosowanie mają wówczas m.in. przepisy ustawy Prawo prasowe.

PUODO wskazuje, że wyłączenie stosowania niektórych przepisów RODO nie oznacza, że dziennikarze nie mają obowiązku chronić praw osób, których dane przetwarzają. Są do tego zobowiązani na podstawie przepisów Prawa prasowego. Artykuł 12 ust. 1 ww. ustawy wymaga od dziennikarzy szczególnej staranności i rzetelności przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych, zwłaszcza sprawdzenia zgodności z prawdą uzyskanych wiadomości lub podania ich źródła (pkt 1), jak również ochronę dóbr osobistych, a ponadto interesów działających w dobrej wierze informatorów i innych osób, które okazują zaufanie dziennikarzom (pkt 2). Artykuł 14 wprost wskazuje na obowiązek uzyskania zgody na publikację określonych informacji. Zgodnie z ust. 6 ww. przepisu nie wolno bez zgody osoby zainteresowanej publikować informacji oraz danych dotyczących prywatnej sfery życia, chyba że wiąże się to bezpośrednio z działalnością publiczną danej osoby.

Przepisy rozdziału 7 i 8 Prawa prasowego regulują odpowiedzialność prawną za naruszenie prawa spowodowane opublikowaniem materiału prasowego. Zgodnie z art. 37 tej ustawy, o ile nie stanowi ona inaczej, „do odpowiedzialności za naruszenie prawa spowodowane opublikowaniem materiału prasowego stosuje się zasady ogólne”. O tym, czy w konkretnym przypadku opublikowanie materiału prasowego nastąpiło z naruszeniem prawa, orzekają właściwe rzeczowo i miejscowo sądy powszechne.

Zatem w przypadku naruszenia dóbr osobistych osoby opisanej w publikacji, czy przedstawionej w audycji radiowej lub telewizyjnej, w tym osoby już nie żyjącej, rodzina czy bliscy zmarłego mogą dochodzić ochrony praw i ewentualnego zadośćuczynienia przed właściwym sądem cywilnym, który rozpoznaje sprawy w trybie i na zasadach określonych w ustawie z dnia 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego.

Dodatkowo zauważyć należy, że badanie naruszenia zasad etyki dziennikarskiej jest domeną Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, która ma zapewnione instrumenty prawne w tym zakresie, i która – co wynika z pisma Pana Rzecznika – została już o sprawie poinformowana, podobnie jak organy ścigania.

Z uwagi na powyższe, a także ze względu na wyłączenia przepisów o ochronie danych osobowych wobec przetwarzania danych osób zmarłych, organ ochrony danych nie ma podstaw prawnych do poprowadzenia postępowania w indywidualnej sprawie.

Sprawdź także

A niepełnosprawni?

Projekt przewiduje dyżury poradnictwa prawnego w całym kraju oraz prowadzenie litygacji strategicznej w sprawach dyskryminacji ze względu na niepełnosprawność. …