Francuski sąd uznał 75-letnią Monique Olivier winną współudziału w dwóch morderstwach oraz porwaniu i skazał ją na dożywotnią karę pozbawienia wolności. Odsiadująca już inny dożywotni wyrok kobieta miała pomagać w popełnianiu zbrodni swojemu byłemu mężowi, seryjnemu mordercy znanemu jako „Ogr z Ardenów”.
Wyrok zapadł podczas rozprawy, która odbyła się w poniedziałek w jednym z paryskich sądów. Monique Olivier była oskarżona o współudział w morderstwach 20-letniej Brytyjki Joanny Parish z 1990 roku oraz 18-letniej Marie-Angele Domece z 1988 roku, a także o pomoc w porwaniu w 2003 roku 9-letniej Estelle Mouzin, której ciało nigdy nie zostało odnalezione.
Żona „Ogra z Ardenów” skazana
Śledczy ustalili, że za wszystkimi tymi zbrodniami stał Michel Fourniret, były mąż Monique Olivier. Fourniret zmarł w 2021 roku, przed śmiercią przyznał się łącznie do dokonania 11 morderstw. Media nadały mu przydomek „Ogr z Ardenów”.
W trakcie poniedziałkowej rozprawy paryski sąd uznał Olivier za winną popełnienia wszystkich zarzucanych jej czynów. Skazano ją na dożywocie, bez możliwości przedterminowego wyjścia przed upływem 20 lat. BBC przypomina, że 75-latka odsiaduje obecnie już inny wyrok dożywocia, związany z wcześniejszymi morderstwami męża, w których współuczestniczyła.
– Żałuję wszystkiego, co zrobiłam. Proszę rodziny ofiar o przebaczenie, choć wiem, że moich czynów nie da się wybaczyć – powiedziała cytowana przez BBC Olivier przed zapadnięciem wyroku.