Strona główna / Aktualności / Zarzuty dla Straży Granicznej

Zarzuty dla Straży Granicznej

Nadpalone paszporty i telefony w beczce na terenie placówki Straży Granicznej. Jest prokuratorskie śledztwo

Funkcjonariusze wydziału zamiejscowego biura spraw wewnętrznych Straży Granicznej ujawnili na terenie placówki w Dubiczach Cerkiewnych (woj. podlaskie) beczkę, w której znajdowały się m.in. częściowo stopione telefony komórkowe, paszport oraz zagraniczny dokument tożsamości. Sprawą zajmuje się prokuratura.

Paszporty i telefony cudzoziemców spalane w beczce na terenie placówki SG w Dubiczach Cerkiewnych. (…) Według informacji, do których dotarłem, sprawa jest z jesieni ubiegłego roku” – napisał na profilu facebookowym „Czaban robi raban” Piotr Czaban z Podlaskiego Ochotniczego Pogotowia Humanitarnego.

Śledztwo w tej sprawie wszczęła pierwotnie Prokuratura Rejonowa w Hajnówce, jednak – jak informuje nas Elżbieta Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce – 30 października 2023 roku sprawa została przekazana właśnie do tej ostatniej jednostki.

Nadużycie uprawnień, niszczenie dokumentów

Rzeczniczka podaje, że śledztwo dotyczy czynów z art. 231 §1 (nadużycie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego) oraz art. 276 §1 Kodeksu karnego (niszczenie dokumentu bez prawa do rozporządzania nim). Za pierwszy czyn grozi do trzech, a za drugi do dwóch lat pozbawienia wolności.

Postępowanie zostało natomiast zainicjowane przez funkcjonariuszy wydziału zamiejscowego biura spraw wewnętrznych Straży Granicznej w Białymstoku.

W beczce znajdowały się nadpalone dokumenty – paszport i zagraniczny dokument tożsamości, spalone i częściowo stopione telefony komórkowe, tzw. „wyłamki” po kartach SIM, wydrukowany bilet lotniczy oraz stopione częściowo połączone ze sobą dwa portfele – pisze w mailu Elżbieta Łukaszewicz.

Znaleźli też m.in. uszkodzony telefon w kontenerze na śmieci Strażnicy graniczni w Dubiczach Cerkiewnych niszczyli nie tylko paszporty i telefony migrantów, ale również ich karty płatnicze i inne dokumenty. Oficjalnie informuje o tym Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce.
Poniżej odpowiedź, którą otrzymałem z prokuratury w tej sprawie.
„Nadpalone dokumenty – paszport i zagraniczny dokument tożsamości, spalone i częściowo stopione telefony komórkowe, tzw. „wyłamki” po kartach SIM, wydrukowany bilet lotniczy oraz stopione częściowo połączone ze sobą dwa portfele. Ponadto w wyniku podjętej penetracji terenu w jednym z kontenerów na śmieci ujawniono uszkodzony telefon komórkowy, etui na telefon typu SLIM, pusty portfel, „wyłamki” po karcie SIM oraz dwie karty płatnicze wydane na obcokrajowca

Dodaje, że ponadto „w wyniku podjętej penetracji terenu” w jednym z kontenerów na śmieci ujawniono uszkodzony telefon komórkowy, etui na telefon typu SLIM, pusty portfel, kolejne „wyłamki” po karcie SIM oraz dwie karty płatnicze wydane na obcokrajowca.

Zaznacza też, że „w związku z koniecznością zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania” nie może udzielić szerszych informacji.

Sprawdź także

Sądowe roszady w Poznaniu

Minister Adam Bodnar powołał właśnie troje nowych prezesów w sądach w Poznaniu. Tutejsze i krakowskie …