Strona główna / Szczypta soli / Nie musiało tak być

Nie musiało tak być

Proces gen. Wojciecha Jaruzelskiego i Stanisława Kociołka, oskarżonych o sprawstwo kierownicze masakry protestujących robotników na Wybrzeżu w grudniu 1970 r. musi zacząć się od początku. Zmarł jeden z ławników należących do składu sędziowskiego. Na 22 czerwca zwołano tzw. organizacyjne posiedzenie nowego składu sędziowskiego, który ma prowadzić proces od nowa. – Wniwecz poszły lata procesu – skomentował wiadomość prokurator Bogdan Szegda. Zarazem wyraził nadzieję, że „nadal możliwe jest wydanie wyroku w tej sprawie”. Zapowiedział, że prokuratura będzie chciała ograniczyć liczbę świadków do przesłuchania przez sąd (w poprzednim procesie zeznawało ich ponad tysiąc).
Jak się jednak okazuje sytuacji tej można było zapobiec o czym przypomina poznański sędzia Bartłoniej Przymusiński, rzecznik prasowy Stowarzyszenia Sędziów Polskich ?Iustitia?. Na swoim blogu pisze: W związku z koniecznością powtórzenia procesu ws. Grudnia ’70 wynikającą ze śmierci ławnika zasiadającego w składzie sądu pragnę zwrócić uwagę, że w ostatnich miesiącach Zespół do spraw Poprawy Funkcjonowania Sądownictwa Iustitia proponował zmianę przepisów polegającą na tym, aby była możliwa w takiej sytuacji zmiana jednego członka składu bez konieczności powtórki procesu. Komisja Kodyfikacyjna Prawa Karnego przy Ministerstwie Sprawiedliwości uznała tę zmianę za niecelową.

Sprawdź także

Dawid i Goliat

W dniach 25-26 kwietnia w Warszawie odbędzie się międzynarodowa konferencja o pozwach typu SLAPP organizowana przez Agorę, …