Strona główna / Aktualności / Duma i godność Adwokatury

Duma i godność Adwokatury

Rozmowa z adwokatem Zenonem Marciniakiem, wiceprezesem Naczelnej Rady Adwokackiej na temat przyszłego modelu Adwokatury, trudnych negocjacjach z Ministerstwem Sprawiedliwości, o świętym prawie własności, mediacji oraz przyszłości samorządów zawodowych.

-Mariaż korporacji adwokackiej i radcowskiej jest już rzeczywiście przesądzony? Dano już na „zapowiedzi”?
– Nie sądzę, żeby było cokolwiek przesądzone. Adwokatów i radców prawnych wiele łączy, ale są też istotne różnice. To wymaga wzajemnego szacunku. Tak na marginesie, chciałbym przypomnieć, że to w Poznaniu, w 1981 roku, podczas Nadzwyczajnego Zjazdu Adwokatury, my adwokaci podjęliśmy uchwałę o potrzebie niezwłocznego uregulowania statusu radców prawnych. Korporacja radcowska powstała dzięki nam i nie mamy tutaj żadnego poczucia winy. Żądamy nadal , tylko i po prostu poważnego traktowania i normalnych rozmów.
– Rozumiem, że z Ministerstwem Sprawiedliwości.
-Też. Teraz, kiedy Ministerstwo Sprawiedliwości opublikowało założenia ustawy o zawodzie adwokata, jak to wielokrotnie podkreślali przedstawiciele ministerstwa – ustawy o nowym zawodzie adwokata, zachęcają nas do rozmów. Taka nazwa to osobiście dla mnie wielka obraza. Dotychczasowa adwokatura ( moja Adwokatura ) była zła ? W kształtowaniu tych założeń nie brali udziału żadni umocowani przedstawiciele samorządu adwokackiego. Czy to przypadek ?
-Walne Zgromadzenie Okręgowej Rady Adwokackiej w Poznaniu podjęło nawet uchwałę o niestosowności używania pojęcia „nowa adwokatura”. Co was oburza?
-To jest na prawdę nie do przyjęcia. Ta Adwokatura , jej historia nic nie znaczy, wymaga zmiany , kto ma do tego prawo? Stara Adwokatura dla kogoś nie istnieje , komuś przeszkadza ? To boli. Karta obron politycznych, walki o ład demokratyczny to zła adwokatura? Potrzebna jest nowa? Nie wspomnę już o sobie, o moim dotychczasowym zawodowym dorobku,w końcu byłem dwie kadencje dziekanem samorządu adwokackiego jednej z większych Izb Adwokackich w Polsce ( rozpoczynałem od „zera” wszystko zawdzieczam wyłącznie swojej pracy ) , razi mnie i wielu moich kolegów pomijanie wieloletniego dorobku Polskiej Palestry. Pominę fakt, że ucząc się historii Polskiej Adwokatury uczymy się historii Polski, ale warto zapamiętać, że jednym z pierwszych dekretów Marszałka Józefa Piłsudskiego było ustanowienie Polskiej Adwokatury. Zapomina się o tym. Nawet tutaj w Poznaniu mało kto wie, że pierwszy Prezydent Poznania Jarogniew Drwęski był adwokatem, moim samorządowym kolegą był też Prezydent Poznania Cyryl Ratajski. Kto dziś pamięta o jego zasługach, pełnionych funkcjach, kto wie gdzie Jemu zapalono lampki w Dniu Zmarłych. Ja się tego nie wstydzę, ja nie chcę żadnej „nowej adwokatury”, ale chcę kultywować tradycje i w oparciu o nie dalej rozwijać nasz samorząd , spokojnie i godnie wykonywać zawód .
-Ministerstwo twierdzi, że nowa ustawa łącząc stare i „nowe” stworzy nową jakość…..
-Wbrew prawu ? Żaden akt prawny, a przede wszystkim Konstytucja nie przewiduje możliwości likwidacji samorządu adwokackiego czy radcowskiego. Z informacji ministerstwa sprawiedliwości wynika, że po likwidacji samorządu adwokackiego i radcowskiego, bo nie ma co ukrywać, że ministerstwo w swojej koncepcji chce likwidacji obu samorządów – nastąpi de facto nacjonalizacja naszego mienia. Nie ukrywam, że czuję się ojcem siedziby wielkopolskich adwokatów- czyli posesji przy ulicy Konopnickiej 15 w Poznaniu. Jestem z tego dumny. Powstała ona gdy byłem dziekanem Wielkopolskiej Izby Adwokackiej. Powstała ogromnym wysiłkiem i staraniem wszystkich wielkopolskich adwokatów. To było spełnienie marzeń. Do dzisiaj spłacamy kredyty. I co? Przyjdzie pan minister i to w imieniu Państwa przejmie? Na jakiej podstawie? To jest też moje Państwo ! A gdzie prawo własności? Wiem jakie będzie stanowisko moich Koleżanek i Kolegów . To Oni mi kiedyś zawierzyli . My potrafimy walczyć o swoje. Warto uczyć się historii , żadne stanowisko z tego nie zwalnia. Dla mnie nic dziwnego, że po tak długim niedostrzeganiu naszych wniosków i uwag, nagle to ministerstwo zapragnęło rozmawiać merytorycznie z adwokaturą i radcami prawnymi ( szkoda , że tak późno i tylko na łamach prasy ) . Spostrzegli, że zabrnęli w ślepy zaułek i chcą teraz z naszą pomocą z niego wyjść ? Powtarzam, nie ma żadnego trybu likwidacyjnego samorządów prawniczych, tak więc bez udziału przedstawicieli tych samorządów nigdy nie osiągnie się założonego consensusu. Kto tego naprawdę chce ? W Wielkopolsce nikt z nami nie rozmawiał. Jesteśmy jak dotąd cierpliwi.
– Niektórzy radcy i adwokaci są przekonani, że fuzja i tak nastąpi.
-Znam wielu wybitnych i radców, i adwokatów, którzy nie są o tym przekonani. To jednak i inna historia, i inne społeczne ukierunkowania ,i inne oczekiwania. Tak jak są dobrzy i wspaniali adwokaci, tak samo są wybitni radcy. I tak samo są i kiepscy adwokaci, i kiepscy radcy. Fuzja tego nie zmieni. Ktoś o tym zapomina .
-Tych różnic, merytorycznych, jest już naprawdę bardzo mało…
– Ale są. W nowej ustawie o zawodzie adwokata przewiduje się możliwość, mniejsza o szczegóły, w niektórych przypadkach, zatrudniania adwokata na etacie. Dla mnie Adwokatura to pełna niezależność. A to oznacza wykonywanie zawodu tylko na własny rachunek i ryzyko. Własna kancelaria adwokacka daje maksimum pełnej niezależności. Kto tego nie zna i tak nie zrozumie . To przyjęcie ograniczeń , ja jej przyjąłem jako aplikant ponad 27 lat temu . Jestem im wierny i pozostanę . To przekazałem swoim aplikantom .
– Czyli nadal samorządom wiatr wieje w oczy. A może jest potrzebny nowy „okrągły stół” aby władza i samorządy znalazły wspólną płaszczyznę?
– Nie jestem pesymistą . Już powstała nowa przestrzeń dyskusji dzięki Forum Prezesów Zawodów Zaufania Publicznego. A więc nie tylko prawnicy, ale i lekarze i kadra inżynieryjna są zatroskani przyszłością idei Polski samorządnej, a samorządy to właśnie samorządy zawodowe. Przypomnę, że od 12 stycznia 2009 roku czekamy na rozstrzygnięcie problemu, który przesłał Trybunałowi Konstytucyjnemu Rzecznik Praw Obywatelskich. Zadał on pytanie, które brzmi: ” Czy przynależność do samorządu zawodowego jest obowiązkowa? Jeżeli Trybunał odpowie, że nie, oznacza to rzeczywisty koniec marzeń o Polsce samorządowej.
-Tymczasem powstał projekt ustawy o mediacji, w której zakazano adwokatom mediacji…
-Zakaz podejmowania mediacji przez adwokatów to kolejny przejaw nieufności ze strony organów władzy wobec samorządu prawników . Żaden przepis nie wyjaśnia dlaczego tak ma być , brak logicznych ku temu podstaw. Adwokat jest predysponowany do roli mediatora, tylko on ma doświadczenia powstałe podczas przebywania w sali sądowej, gdzie nie tylko trzeba słuchać argumentów, tworzyć własne argumenty ale i słuchać strony przeciwnej, żeby dojść do porozumienia. Doprawdy nie rozumiem dlaczego adwokat nie miałby być mediatorem.

Dziękuję za rozmowę

Sprawdź także

Sądowe roszady w Poznaniu

Minister Adam Bodnar powołał właśnie troje nowych prezesów w sądach w Poznaniu. Tutejsze i krakowskie …