Franciszek I

Nowy papież powiedział zaraz po konklawe, że swoje imię wybrał na cześć świętego Franciszka z Asyżu – poinformował kardynał Timothy Dolan w rozmowie z dziennikarzami w Rzymie. Wcześniej pojawiały się spekulacje, że może chodzić o założyciela zakonu jezuitów. – Wiemy wszyscy, że święty Franciszek zajmował się biednymi i nędzarzami, taka też będzie jego praca – oświadczył kardynał Dolan. Wcześniej zastanawiano się, czy Jorge Mario Bergoglio inspirował się postacią świętego Franciszka z Asyżu czy też świętego Franciszka Ksawerego, jezuity. Ponadto amerykański kardynał ujawnił dziennikarzom, że w czwartek Franciszek spotkał się z emerytowanym papieżem Benedyktem XVI, przebywającym w Castel Gandolfo. Kardynał Dolan opowiedział też, że kiedy podczas konklawe doliczono się wymaganego do wyboru 77 głosu dla kardynała Bergoglio, w Kaplicy Sykstyńskiej rozległy się oklaski.
Ten Franciszek jest Jezuitą! Jezuici w ciągu pierwszych czterech wieków swojej działalności koncentrowali się na walce ideologicznej z Reformacją a to właśnie reformacja przyniosła rozwój intelektualny, duchowy. Niesłusznie uważa się, że to Jezuici rozpoczęli budowanie szkół, uniwersytetów. To ewangelicy reformowani jako pierwsi zapoczątkowali nauczanie w językach narodowych, budowę szkół i uniwersytetów jednak niereformowalność ludności na wschód od Odry przyczyniła się do zwycięstwa religii katolickiej i zablokowania rozwoju intelektualnego, materialnego na tych ziemiach. Wystarczy spojrzeć na mapę Europy – kraje skandynawskie, Niemcy, Szwajcaria, Austria Dania – to kraje ewangelickie cieszące się tolerancją i dobrobytem, kraje stricte katolickie to kraje zacofane i … samy wiemy jak się nam żyje.
Nowy papież może mieć znaczącą plamę w życiorysie. Podczas trwania w Argentynie junty wojskowej generała Jorge Videli i podczas tzw. brudnej wojny (1976-1983) miał donosić wojskowym na lewicujących księży i zakonników, z których dwóch potem znikło. Tak przynajmniej ujawnił w 2005 r. aktywista działający na rzecz praw człowieka. ówczesny rzecznik Bergoglio lakonicznie zaprzeczył jego doniesieniom. Sam duchowny twierdzi, że ostrzegł obu ojców, głoszących kazania w stołecznych dzielnicach nędzy, o grożącym niebezpieczeństwie i zaoferował im azyl w domu zakonnym – z czego nie skorzystali. – Niektórzy biskupi współpracowali z dyktaturą, ale nie Bergoglio – mówi noblista i aktywista Adolfo Perez Esquivel.
Konserwatywny doktrynalnie. Papież Franciszek to przeciwnik aborcji, eutanazji, małżeństw jednopłciowych i adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Jest jednak pierwszym papieżem z kraju, w którym homoseksualiści mogą zawierać związki małżeńskie. Kiedy władza je legalizowała w 2010 r., stoczył ostry bój z prezydent kraju. Do wiernych wystosował specjalny list: „Nie mówimy tu o jednej ustawie, ale raczej machinacjach Ojca Kłamstw, który chce dzieciom Bożym mieszać w głowach”. O adopcji dzieci przez pary homoseksualne powiedział, że to „dyskryminowanie dzieci”.
Z drugiej strony krytykował jednak księży, którzy nie chcieli dopuścić do chrztu dzieci samotnych matek. Przyznał też, że stosowanie prezerwatyw jest „dopuszczalne”, jeśli służy zapobieganiu infekcji czy zakażeniu.
Adwokat Kościoła dla ubogich, choć dystansuje się co prawda od popularnej w Ameryce Południowej „teologii wyzwolenia”, która zakłada, że Kościół powinien wspierać najuboższych (przeciwnicy nurtu zarzucają mu marksistowski charakter). Mimo to potrzeba współczucia najuboższym jest jednym z najważniejszych punktów jego nauczań. Publicznie kwestionował też neoliberalne rozwiązania uchwalane przez rząd.
Franiciszek I ma 76 lat i był jednym z najstarszych kandydatów na konklawe. Jego stan zdrowia – jak podawała AP – nie jest najlepszy, co wynika z jego podeszłego wieku i faktu, że ma tylko jedno płuco. Płuco stracił z powodu infekcji w młodości, tuż przed tym, jak wstąpił do zakonu. Jego wiek i stan zdrowia były jednym z powodów, dla którego przed konklawe komentatorzy nie rozważali poważnie jego kandydatury – Benedykt XVI podczas abdykacji sugerował, że jego następca powinien był stosunkowo młody i silny.

Sprawdź także

PAD-aleć przegrał w NSA

Sędzia Sądu Najwyższego Paweł Grzegorczyk nie musi orzekać w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej SN. Stosowną decyzję …