PoPrawny Poznański serwis prawny
Powiązane artykuły
O tym, że Jarosław Gowin, minister sprawiedliwości ma w nosie prawo usłyszał cały naród. W państwie prawa taki minister podałby się natychmiast do dymisji. W Polsce rządzącej przez PO i PSL jest to nie do pomyślenia. Tenże minister swoje ultrakatolickie poglądy przekuwa na język praktyki torpedując rezolucję UE chroniącą kobiety. I też nic się nie stało. Teraz likwiduje sądy, najwięcej w Wielkopolsce. Obecnie J. Gowin w swojej rozgrywce z PO, Trybunałem Konstytucyjnym, Sejmem, Prawnikami oraz Narodem powiedział ?szach?. Likwidacja 79 małych sądów w drodze rozporządzenia stała się faktem. Jeżeli nawet Trybunał Konstytucyjny uzna takie działanie, za sprzeczne z Konstytucją, to ewentualne ?odtworzenie? zlikwidowanych sądów może potrwać. Kto zatem powie „mat”.
Zastanawiające jest to, że minister sprawiedliwości nie będący prawnikiem, ba, mający prawo w nosie, tworzy takie prawo, które tylko jemu wydaje się zgodne z jego poglądami i wyobrażeniami…o prawie, a co nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Nie jest chyba też dziełem przypadku, że w poszczególnych województwach minister likwiduje dwa, góra trzy, sądy, natomiast w Wielkopolsce aż 12, z czego osiem sądów zniknie z rejonu działania Sądu Okręgowego w Poznaniu.
W polskim systemie prawnym działalność polityczną ministrów ma badać Trybunał Stanu. Chyba czas na jego obudzenie.
Ministrów sprawiedliwości było u nas wielu. Jedni zapisali się w historii, o innych lepiej nie mówić. Jakim zgłoskami zapisze się zatem Gowin Likwidator. Czas pokaże.
