Strona główna / Moja kancelaria / Pomoc najbiedniejszym

Pomoc najbiedniejszym

Rozmowa z Przemysławem Wojciechowskim, prawnikiem z Biura Poselskiego Krystyny Łybackiej.
-W niektóre dni, podczas dyżuru prawnika do biura pani poseł trudno się dostać…
-Od kilku już lat na takie spotkania umawiamy się z petentami telefonicznie. Kiedy nie było takiej formy, kolejki liczyły po kilkaset metrów długości, a ludzie stali godzinami. Teraz każdy przychodzi na konkretną godzinę i może załatwić swoją sprawę. Podczas dyżurów, raz w tygodniu, w każdą środę, przyjmuję około 20 ludzi. Zaczynam o godzinie 13, a kończę, kiedy wychodzi ostatni petent, często późnym wieczorem.

-Z czym przychodzą petenci do biura poselskiego?
-Chciałbym przede wszystkim podkreślić, że przychodzą tutaj ci, których naprawdę nie stać na żadną profesjonalną pomoc. Zakres spraw, z którymi przychodzą tutaj potrzebujący jest ogromny, od spraw emerytalnych, karnych, cywilnych, z zakresu kodeksu pracy od problemów w prowadzeniu własnej działalności gospodarczej po egzekucję komorniczą. To przerażające, ale naprawdę widać,że ci ludzie nie potrafią rozeznać się o co w tym wszystkim chodzi.
-Petenci przychodzą do prawnika, czy do biura poseł Łybackiej?
-Przychodzą do biura pani poseł, bo wiedzą, że przyjmuje tam podczas dyżuru prawnik, a przychodzą tutaj, oczywiście z szacunku jaki żywią dla pani poseł. Wierzę, że pracując w jej biurze potrafię i mogę pomóc rzeczywiście potrzebującym. Tutaj przychodzą ludzie biedni i nieporadni. Mam naprawdę wielką satysfakcję, że ci, którym w imieniu pani poseł pomagam przychodzą do niej z podziękowaniami. To bardzo ważne dla mnie i dla pani poseł.
-Czy sprawy zgłoszone prawnikowi z biura poselskiego skutkują potem interpelacjami poselskimi?
-Bywa i tak. To dzięki interwencjom poseł Łybackiej nie wyrzucono na na bruk ludzi, którzy mieszkają w ogródkach działkowych przy ulicy Warszawskiej w Poznaniu; to dlatego stale monitorowana jest sprawa polskich ?Jastrzębi? w Krzesinach. Jeżeli sprawa jest rzeczywiście bardzo trudna i nie można znikąd otrzymać odpowiedzi, interpelacja poselska powoduje, że taka pomoc nadchodzi.
-Jak się zostaje prawnikiem w biurze poselskim?
-Ponad dwadzieścia lat orzekałem w sądach. Kiedy poseł Krystyna Łybacka zwróciła się do mnie, czy nie pomógłbym jej w biurze poselskim w kwestiach prawnych, nie moglem jej odmówić. Zbyt wiele zrobiła dla naszego regionu, aby jej w tym nie wspomagać.

Sprawdź także

Szok dla sędziów

W niedzielę 14 kwietnia w programie „Wstajesz i Wiesz” na antenie TVN24 sędzia Beata Morawiec, …