Strona główna / Korporacje prawnicze i trybunały / Policja nigdy się nie myli

Policja nigdy się nie myli

Oni byli zatrzymani. RPO chce dodatkowych wyjaśnień ws. zatrzymania jadących na Strajk Kobiet działaczy Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza

Data: 2020-12-09

  • Twierdzenie, że osoby, wobec których podjęto interwencję, nie były zatrzymane, w sposób oczywisty nie odpowiada faktom – pisze RPO do Komendanta Stołecznego Policji
  • Jako zatrzymanie określa się bowiem formę przymusu polegającą na krótkotrwałym pozbawieniu wolności danej osoby
  • Rzecznik pyta też, do jakich poleceń policji nie stosowały się osoby, wobec których użyto środków przymusu bezpośredniego

Zastępca rzecznika praw obywatelskich Stanisław Trociuk polemizuje z odpowiedzią nadinsp. Pawła Dobrodzieja w tej sprawie.

RPO podjął sprawę zatrzymania 30 października 2020 r. działaczy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza, jadących do Warszawy z zamiarem wzięcia udziału protestach przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego.

Działaczom OZZIP nie przekazano ani podstawy czynności, ani informacji o przysługujących im uprawnieniach. Użyto wobec nich środki przymusu bezpośredniego – siła fizyczna i kajdanki założone na ręce z tyłu. Po przewiezieniu na policję w Pruszkowie wszyscy zostali przeszukani i zbadani na zawartość alkoholu i narkotyków w organizmie. Po trzech godzinach zostali zwolnieni – bez protokołów zatrzymania ani wyjaśnień co do podstaw faktycznych i prawnych czynności.

RPO bada, czy policja zasadnie ingerowała w wolność osobistą zatrzymanych. Wymaga wnikliwego zbadania, czy czynności policjantów stanowiły pozbawienie wolności (art. 41 Konstytucji). I o to spytał szefa stołecznej policji.

Odpowiedź ograniczyła się do opisu stanu faktycznego i podstaw czynności funkcjonariuszy.  Podstawą faktyczną interwencji (wśród nich Marty R.) była „potrzeba dokonania sprawdzenia prewencyjnego, z uwagi na podejrzenie, iż osoby te mogą przewozić niebezpieczne przedmioty, które mogłyby zostać użyte podczas demonstracji w Warszawie”.

Według KSP podstawą faktyczną użycia siły fizycznej oraz kajdanek było „wyegzekwowanie wymaganego prawem zachowania zgodnie z wydanym przez funkcjonariuszy Policji poleceniem oraz potrzeba zapewnienia bezpieczeństwa doprowadzenia”. – Osoby, wobec których podjęto interwencję, poinformowano o jej przyczynach oraz przysługujących uprawnieniach. Nie były one przeszukiwane ani zatrzymane – dodał nadinsp. Dobrodziej.

Osoby te złożyły zażalenie na zatrzymanie do Sądu Rejonowego w Pruszkowie.

Kolejne wystąpienie RPO 

Teraz, w kolejnym wystąpieniu do KSP Rzecznik pyta m.in.:

  • jakie informacje i okoliczności zrodziły podejrzenie o „niebezpiecznych przedmiotach” w świadomości podejmujących te czynności funkcjonariuszy;
  • do jakich poleceń wydawanych przez funkcjonariuszy nie stosowały się osoby, wobec których była podejmowana interwencja;
  • czy użycie środków przymusu bezpośredniego nastąpiło po uprzednim bezskutecznym wezwaniu osób do zachowania się zgodnego z prawem oraz po uprzedzeniu o zamiarze ich użycia;

Dodatkowe wyjaśnienia niezbędne są w kontekście tego, że – jak stwierdził  Komendant – podstawą faktyczną interwencji wobec osób podróżujących wcale nie była potrzeba czuwania nad bezpieczeństwem i porządkiem ruchu na drogach, a więc ten zakres czynności policji, których następstwem może być żądanie poddania się przez kierującego pojazdem badaniom określonym w Prawie o ruchu drogowym.

Za wewnętrznie sprzeczne RPO uznał stwierdzenie  odpowiedzi, że osoby te nie zostały zatrzymane. W tym kontekście należy wskazać, że przez zatrzymanie określa się formę przymusu polegającą na krótkotrwałym pozbawieniu wolności określonej osoby.  Zwraca się uwagę, że w przypadku zatrzymania chodzi o odebranie osobie jej prawa swobodnego poruszania się, porozumiewania się z innymi oraz o zakaz przyjmowania oraz przekazywania bez zezwolenia uprawnionego organu jakichkolwiek przedmiotów oraz podporządkowanie się jego poleceniom, a także z reguły umieszczenie danej osoby w miejscu odosobnienia.

Osoby, wobec których podjęto interwencję zostały zaś w sposób niewątpliwy pozbawione wolności osobistej, zastosowano przecież wobec nich środki przymusu bezpośredniego w postaci siły fizycznej oraz kajdanek, a następnie doprowadzono na komisariat, gdzie przebywały przez około 3 godziny. Sam zaś Komendant stwierdza w odpowiedzi, że środki te były stosowane w celu potrzeby „zapewnienia bezpieczeństwa doprowadzenia.”

A to sama policja zdefiniowała „doprowadzenie” jako pozbawienie wolności osobistej. Z § 1 ust. 3 pkt 3 zarządzenia Nr 360 Komendanta Głównego Policji z dnia 26 marca 2009 r. w sprawie metod i form wykonywania przez policjantów konwojów i doprowadzeń wynika bowiem, że doprowadzenie oznacza zespół czynności związanych z przemieszczaniem się osoby pozbawionej wolności. Stąd też twierdzenie, że osoby, wobec których podjęto interwencję nie były zatrzymane, w sposób oczywisty nie odpowiada faktom zreferowanym przez Komendanta.

Policja zatrzymała i zakuła w kajdanki działaczy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza, jadących w październiku do Warszawy na protest w sprawie aborcji
Według RPO należy zbadać, czy doszło do pozbawienia wolności – o co spytał Komendanta Stołecznego Policji
Odpowiedź ograniczyła się do opisu stanu faktycznego i podstaw czynności funkcjonariuszy
Według KSP osoby te „nie były zatrzymane”

Rzecznik Praw Obywatelskich podjął sprawę zatrzymania 30 października 2020 r. działaczy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza, jadących do Warszawy z zamiarem wzięcia udziału protestach przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego.

Jak wynika z informacji mediów, było to trzecie zatrzymanie tego samochodu w drodze z Poznania do Warszawy. Działaczom OZZIP nie przekazano ani podstawy czynności, ani informacji o przysługujących im uprawnieniach. Zostały wobec nich użyte środki przymusu bezpośredniego – siła fizyczna i kajdanki założone na ręce z tyłu.

Po przewiezieniu do Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie wszyscy zostali przeszukani i zbadani na zawartość alkoholu i narkotyków w organizmie. Po trzech godzinach zostali zwolnieni, nie otrzymawszy ani protokołów zatrzymania, ani wyjaśnień dotyczących podstaw faktycznych i prawnych czynności.

RPO bada, czy policja zasadnie ingerowała w wolność osobistą zatrzymanych. Nie ulega wątpliwości, że doszło do ingerencji funkcjonariuszy w jedno z konstytucyjnych praw – do wolności osobistej. Wymaga wnikliwego zbadania, czy czynności policjantów stanowiły pozbawienie wolności (art. 41 Konstytucji).
Odpowiedź nadinsp. Pawła Dobrodzieja, komendanta stołecznego policji

Podstawą faktyczną interwencji Policji wobec 5 osób podróżujących w dniu 30 października 2020 r. autostradą A2 w rejonie Pruszkowa (wśród nich Marty R.) była potrzeba dokonania sprawdzenia prewencyjnego, z uwagi na podejrzenie, iż osoby te mogą przewozić niebezpieczne przedmioty, które mogłyby zostać użyte podczas demonstracji w Warszawie.

Podstawą prawną przeprowadzenia tych czynności był art. 15 ust. 1 pkt 9 ustawy o Policji.

Podstawą faktyczną użycia wobec tych osób środków przymusu bezpośredniego w postaci siły fizycznej oraz kajdanek było wyegzekwowanie wymaganego prawem zachowania zgodnie z wydanym przez funkcjonariuszy Policji poleceniem oraz potrzeba zapewnienia bezpieczeństwa doprowadzenia.

Podstawą prawną użycia środka przymusu bezpośredniego w postaci siły fizycznej i kajdanek były art. 11 pkt 1 i 9, art. 14 ust. 1, art. 15 ust. 1 i art. 15 ust. 6. ustawy z dnia 24 maja 2013 r. o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej.

Podstawą prawną przeprowadzenia badania stanu trzeźwości był art. 129 ust. 2 pkt 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym, a podstawą prawną przeprowadzania badań kierującego pojazdem pod kątem zawartości środków odurzających w ślinie był art. 129 j ustawy Prawo o ruchu drogowym oraz § 2 ust. 1 rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 16 lipca 2014 r., w sprawie wykazu środków działających podobnie do alkoholu oraz warunków i sposobu.

Osoby, wobec których podjęto interwencję, poinformowano o jej przyczynach oraz przysługujących uprawnieniach. Nie były one przeszukiwane ani zatrzymane.

Przemieszczające się pojazdem osoby złożyły zażalenie na zatrzymanie. W dniu 10 listopada 2020 r. zażalenie zostało przekazane do Sądu Rejonowego w Pruszkowie celem rozpatrzenia. Wyznaczone na dzień 27 listopada 2020 r. posiedzenie sądu dotyczące rozpatrzenia przedmiotowego zażalenia zostało odwołane. Nie wyznaczono nowego terminu posiedzenia sądu w tej sprawie.

KGP wyjaśnia interwencję policjantów w cywilu podczas protestu 18 listopada w Warszawie

Biuro Kontroli Komendy Głównej Policji wyjaśnia stosowanie środków przymusu bezpośredniego przez nieumundurowanych policjantów w okolicach pl. Powstańców Warszawy 18 listopada 2020 r.
W tym trybie jest też badane użycie przemocy wobec wicemarszałka Sejmu Włodzimierza Czarzastego
Tak Komendant Stołeczny Policji odpowiedział Rzecznikowi Praw Obywatelskich, poważnie zaniepokojonemu tymi incydentami

Nieumundurowani funkcjonariusze stosowali siłę fizyczną i pałki, wyciągając pojedyncze osoby spośród protestujących 18 listopada w Warszawie. Ponadto policjant użył przemocy wobec wicemarszałka Sejmu.

RPO Adam Bodnar z własnej inicjatywy podjął działania w sprawie interwencji policji wobec uczestników protestu, m.in. w rejonie ronda de Gaulle’a oraz ulic Wareckiej i Wilczej.

Poprosił komendanta stołecznego policji nadinsp. Pawła Dobrodzieja o szczegółowe informacje, w tym zwłaszcza:
Odpowiedź KSP

Informuję, że sprawy dotyczące:

stosowania środków przymusu bezpośredniego przez nieumundurowanych policjantów realizujących czynności w okolicach pl. Powstańców Warszawy, podczas operacji policyjnej kryptonim „LISTOPAD 4" w dniu 18 listopada 2020 r.;
czynności służbowych podjętych wobec Wicemarszałka Sejmu RP Pana Włodzimierza Czarzastego przed Sejmem RP przy ul. Wiejskiej w Warszawie w dniu 18 listopada 2020 r.

w ramach nadzoru podlegają wyjaśnieniu przez Biuro Kontroli Komendy Głównej Policji, w związku z powyższym pytania w tym zakresie należy kierować do Komendy Głównej Policji.

Jednocześnie informuje, że w wyniku działań prowadzonych w dniu 18 listopada 2020 r. podczas operacji policyjnej kryptonim „LISTOPAD 4″ funkcjonariusze policji

Wylegitymowali 745 osób.

633 w związku z popełnieniem wykroczenia ( w tym 3 nieletnich):

wobec 24 osób zastosowali postępowanie mandatowe,

sporządzili 550 notatek dotyczących skierowania do sądów wniosków o ukaranie za popełnione wykroczenie,
wobec 56 osób zastosowali, na podstawie art. 41 kw, środek oddziaływania wychowawczego w postaci pouczenia w związku z popełnionym wykroczeniem.

Zatrzymali 21 osób, z czego:

13 osób na podstawie art. 244 § 1 kpk - jako osoby podejrzane o dokonanie przestępstw z art. 226 § 1 kk i art. 222 § 1 kk w zw. z art. 57a § 1 kk, art. 222 § 1 kk i art. 254 § 1 kk w zw. z art. 57a § 1, art. 254 § 1 kk w zw. z art. 57a § 1 kk, art. 224 § 1 kk, art. 108 ust. 1 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami,
8 osób w związku z popełnionym wykroczeniem, z czego: 3 osoby na podstawie art. 15 ust. 1 pkt 3 ustawy o Policji; 5 osób no podstawie art. 45 § 1 kpów.

Wobec 272 osób sporządzono notatki urzędowe do Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego.

Przedmiotowe notatki nie stanowią wniosku o nałożenie kary administracyjnej. W tym zakresie działania Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego są niezależne od Policji. Wobec 13 osób zatrzymanych na podstawie art. 244 §1 kpk w KRP Warszawa I prowadzone są postępowania przygotowawcze.

W żadnym przypadku nie przekroczono czasu zatrzymania wynikającego z art. 46 § 6 kpów i art. 248 kpk.

W Komendzie Stołecznej Policji nie odnotowano wpływu zażaleń na zatrzymanie złożonych przez osoby zatrzymane w dniu 18 listopada 2020 r.

Informuję, że Komenda Stołeczna Policji przekazuje informacje, którymi dysponuje w zakresie złożonych zażaleń na zatrzymania oraz zapadłych w tych sprawach rozstrzygnięć. Jednakże osoby zatrzymane mają uprawnienia do składania tego typu zażaleń do sądów bezpośrednio, a rozstrzygnięcia sądów wpływają do organu Policji w różnym czasie, stąd informacje te są często niepełne.

Biorąc powyższe pod uwagę proszę, aby w przedmiotowej sprawie, a także w przypadku tego typu pytań, w przyszłości zapytania te były kierowane wyłącznie do Sądów nie do Policji. Sądy podlegają pod inny resort administracji rządowej niż Policja podległa Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Sprawdź także

Bajeczni Adwokaci

NRA otwiera zapisy do akcji, w ramach której adwokatki i adwokaci, aplikantki i aplikanci adwokaccy …