Strona główna / Szczypta soli / Prezydent zaostrza

Prezydent zaostrza

Chyba jednak istnieją delikatne i wysublimowane nici łączące Ministerstwo Sprawiedliwości i Kancelarię Prezydenta RP. Otóż po projekcie ministerstwa przewidującym zmianę przepisów prawa za zabójstwo policjanta, z identycznym nieomal projektem zaostrzenia kodeksowych kar za ataki na funkcjonariuszy publicznych wystąpił urzędujący prezydent RP Lech Kaczyński. Zabójca policjanta, według prezydenta, mógłby być skazany tylko na 25 lat pozbawienia wolności albo karę dożywocia. Prezydent zapowiedział szybkie skierowanie odpowiedniego projektu do Sejmu.

W pierwszym rzędzie proponowane zmiany dotyczyłyby policjantów, ale nie tylko. Projekt wprowadza nową kategorię tzw. kwalifikowanej zbrodni zabójstwa. Do tej kategorii zaliczane byłoby zabójstwo funkcjonariusza publicznego podczas pełnienia służby. Tutaj sąd miałby tylko wybór pomiędzy karą 25 lat pozbawienia wolności i dożywociem. Znacznie surowiej byłoby karane też przestępstwo polegające na napadzie na funkcjonariusza przy udziale innych osób, bądź z użyciem niebezpiecznych narzędzi. Taki czyn byłby kwalifikowany jako zbrodnia i zagrożony karą od trzech do 15 lat pozbawienia wolności. Za ciężkie uszkodzenie ciała funkcjonariusza z obecnej kary do 5 lat pozbawienia wolności mielibyśmy karę od roku do 10 lat. I w końcu za naruszenie nietykalności cielesnej, które nie prowadzi do ciężkiego uszkodzenia ciała, mielibyśmy karę od trzech miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Prezydent opowiedział się również za ostrzejszym karaniem młodocianych sprawców napadów na policjantów.
Prezydent ma prawo do inicjatywy ustawodawczej. Zna nastroje społeczne i doskonale wie, że gdyby tylko była możliwość całe nasze społeczeństwo opowiedziałoby się za ponownym wprowadzeniem do kodeksu kary śmierci. To na całe szczęście jest niemożliwe.
Śmierć policjanta, który interweniował w warszawskim tramwaju, oblanie benzyną policjanta, który zabezpieczał komornika we wsi pod Jarocinem, to spray, które bulwersują. Czy jednakże należy natychmiast zmieniać cały kodeks karny? Dajmy szanse sędziom i prokuratorom. Przy właściwej kwalifikacji i czynu i udowodnieniu winy przestępcom już i teraz sprawcom grożą bardzo ciężkie kary. Idą jednak wybory i każdy, kto pretenduje do wysokiego stanowiska, tak jak Lech Kaczyński, robi wszystko, aby zaistnieć w społecznej świadomości. Co to ma jednak wspólnego ze stałym poprawieniem i ulepszeniem prawa?

Sprawdź także

Dawid i Goliat

W dniach 25-26 kwietnia w Warszawie odbędzie się międzynarodowa konferencja o pozwach typu SLAPP organizowana przez Agorę, …