Strona główna / Szczypta soli / Słodka Francja wraca

Słodka Francja wraca

Nie ukrywam, że jestem frankofilem i bliżej mi do Villona, Prousta i Catrine Deneuve, dlatego cieszę się, że B. Komorowski wizytę Franocisa Hollanda ocenił jako – nowy początek, związany z osobą nowego prezydenta Francji będzie także ( ta wizyta) odnowieniem starej, dobrej przyjaźni i współpracy polsko-francuskiej. – Wyrażam głęboką satysfakcję z powodu dobrej perspektywy na wzmocnienie współpracy w wymiarze Trójkąta Weimarskiego, ale również w wymiarze bilateralnym ? relacji polsko-francuskich ? stwierdził prezydent RP.
– Wszystko to potwierdza jak głębokie są relacje między Polską i Francją. Jest to związane z historią, gospodarką, z miejscem naszych dwóch krajów w Europie. Jest to strategiczne partnerstwo, które zostało nawiązane już kilka lat temu i które teraz powinno być przekute w konkretne działania ? powiedział z kolei prezydent Francji. Jak dodał, chodzi o regularne spotkania na szczycie między głowami państw, ale również spotkania na szczeblu rządowym. – W najbliższym czasie do takich spotkań dojdzie ? zapowiedział.
Na wielu polach, niestety, Francję i Polskę wiele dzieli. Kulturowo Francja chyba jako jedyny europejski kraj nie jest zapatrzona w USA, zapatrzona miłością zakochanego kundla. Być może nowy flirt ( a może miłość) z Francją spowoduje przypomnienie zasady trójpodziału władzy w Republice i obowiązku jej konsekwentnego i bezwzględnego przestrzegania. Nie może urzędnik nakazywać sędziemu, gdzie ma pracować i jak orzekać, a na to, niestety, zanosi się w RP, jeżeli urojone reformy Jarosława Gowina wejdą w życie.

Sprawdź także

Czy inwalidzi zagłosują

Nadal nie wszystkie lokale wyborcze są w pełni dostosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnościami  Przed …