Strona główna / Relacje z sądów - aktualności / SN nie zwalnia więźniów

SN nie zwalnia więźniów

W związku z informacjami dotyczącymi orzeczenia Sądu Najwyższego z 12 czerwca 2018 r. w sprawie byłego sędziego Sadu Rejonowego w Kościerzynie Janusza K. i powiązaniem zwolnienia go z zakładu karnego z treścią tego orzeczenia (także w informacji Działu Prasowego Prokuratury Krajowej z dnia 27.06.) publikujemy wyjaśnienie Rzecznika Prasowego

dotyczące tej sprawy oraz treść pisma skierowanego do autora artykułu na ten temat autorstwa redaktora Macieja Marosza. Należy zaznaczyć, że częściowe uchylenie wyroku w tej sprawie nie powinno skutkować zwolnieniem Janusza K. z zakładu karnego.
Rzecznik Prasowy Sądu Najwyższego Michał Laskowski Warszawa, dnia 29 czerwca 201 8 r . Informacja Rzecznika Prasowego Sądu Najwyższego o sprawie sygn. V KK 367/17:
Sąd Najwyższy wyrokiem z dnia 12 czerwca 2018 r. uchylił w części, nakazując ponowne rozpoznanie sprawy, wyrok Sądu Okręgowego w Koszalinie z dnia 27 kwietnia 2017 r. w sprawie b. sędziego Sądu Rejonowego w Kościerzynie skazanego za przyjmowanie korzyści majątkowych w związku z pełnioną funkcją. Uchylona część rozstrzygnięcia dotyczyła skazania za czyn, za który wymierzono karę roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności wchodzącą w skład kary łącznej 4 lat pozbawienia wolności. Przyczyną częściowego uchylenia wyroku było rażące naruszenie prawa materialnego ? art. 4 § 1 k.k., polegające na zastosowaniu niewłaściwej podstawy prawnej orzekania. Nie została natomiast zakwestionowana ani wina oskarżonego, ani ocena prawna jego zachowania jako przestępstwa łapownict wa. Nie podważono również skazania za inne przypisane mu przestępstwa tego samego rodzaju, co skutkowało oddaleniem kasacji obrońcy w pozostałym zakresie jako oczywiście bezzasadnej. Prawną konsekwencją częściowego uchylenia wyroku było natomiast ustanie z mocy prawa wykonania kary łącznej pozbawienia wolności stosowanej wobec oskarżonego, co powinno skutkować wprowadzeniem do wykonania przez sąd prowadzący postępowanie wykonawcze jednostkowych kar pobawienia wolności orzeczonych za pozostałe przypisane osk arżonemu przestępstwa i pozostawienie go w zakładzie karnym już na innej podstawie. Informacja o tym została niezwłocznie przekazana sądowi zobowiązanemu do podjęcia czynności w tym zakresie. Natomiast wobec ustania z mocy prawa wykonywania kary łącznej ? obowiązkiem Sądu Najwyższego ? w momencie uchylenia wyroku skazującego nawet w niewielkiej części – było wysłanie nakazu zwolnienia osoby pozbawionej wolności. Nadmienić należy, że zaraz po wydaniu tego wyroku Przewodniczący V Wydziału Izby Karnej zlecił przesłanie ? w drodze faksowej ? odpisu wyroku Sądowi Rejonowemu w Koszalinie co zostało wykonane o godz. 13.23. Na podstawie tej informacji Sąd Rejonowy w Koszalinie winien zarządzić wprowadzenie pojedynczych , prawomocnych kar pozbawienia wolności. Przed godziną 15 – tą Przewodniczący Wydziału odbył ponadto rozmowę z sędzią Sądu Rejonowego w Koszalinie, w której wskazał na konieczność wprowadzenia pojedynczych kar. Stosowna notatka znajduje się na karcie 159 akt sprawy. Wobec braku takiego zarządzenia Zakład Karny zmuszony był zwolnić osadzonego, albowiem podstawą osadzenia do odbycia kary była kara łączna, która ? po uchyleniu częściowym wyroku ? przestała istnieć. Ze strony Sądu Najwyższego przedsięwzięto więc wszystkie konieczne środki, aby wykonujący wyr ok Sąd Rejonowy mógł przesłać do Zakładu Karnego stosowne dokumenty, na podstawie których osadzony pozostałby w zakładzie karnym w celu odbycia pojedynczych, prawomocnych kar pozbawienia wolności. Dodatkowo należy nadmienić, że tym samym wyrokiem Sąd Najwyższy uwzględnił kasację prokuratora i uchylił uniewinniające rozstrzygnięcie w stosunku do współoskarżonego w sprawie.
Warszawa, dnia 26 czerwca 2018 r. Pan Maciej Marosz, W związku z Pana tekstem w GPC z dnia 23.6.2016 r. (tytuł: Skorumpowany sędzia pod ochroną SN), jako przewodniczący V Wydziału Karn ego Izby Karnej Sądu Najwyższego, a więc wydziału, w ramach organizacyjnych którego kasacja została zarejestrowana i rozpatrzona przez Sąd Najwyższy , chcę Pana poinformować, że:
– powodem uwzględnienia każdej kasacji jest stwierdzenie przez Sąd Najwyższy u chybienia z art. 439 k.p.k. lub, jak to ustawa stanowi, ? innego rażącego naruszenia prawa, jeżeli mogło ono mieć istotny wpływ na treść orzeczenia? (art. 523 § 1 k.p.k.). Tak więc uwzględnienie ? w określonym (niewielkim) zakresie kasacji i uchylenie pr awomocnego wyroku w części co do jego z czynów przypisanych skazanemu nie dowodzi tego, że orzeczenie to ? jak Pan to wyraził w tekście artykułu – ?nie spodobało się? sędziom Sądu Najwyższego, ale tego, że Sąd Najwyższy w tym składzie stwierdził rażące naruszenie prawa, które mogło mieć istotny wpływ na treść prawomocnego wyroku. Jeszcze na razie to Sąd Najwyższy ? a nie dziennikarze ? ocenia, czy doszło w orzecznictwie sądów powszechnych do rażącego naruszenia prawa. Pana tekst nie wskazuj e w ogóle, w jakim zakresie Sąd Najwyższy nie miał racji uchylając częściowo zaskarżony wyrok . Artykuł Pana n ie jest więc dopuszczaln ą merytoryczn ą krytyką orzeczenia, ale stanowi dezawuowanie orzeczenia, przez pryzmat uwag personalnych kierowanych pod adresem składu sądzącego; – gwoli wyjaśnienia, albowiem tej kwestii nie poświecił Pan w artykule ani jednego zdania, u chylenie prawomocnego wyroku, w którym orzeczono karę łączną pozbawianie wolności (tak było w opisywanej sprawie) , którą to karę wykonywano wobec skazan ego, powoduje z mocy samego prawa (art. 575 § 2 k.p.k. stosowany także w takich układach procesowych) upadek kary łącznej. W takiej sytuacji w układzie, gdy jedyną podstawą odbywania kary pozbawienia wolności jest wyrok, w którym orzeczono karę łączną, kon ieczne jest wydanie nakazu zwolnienia z odbycia takiej kary łącznej. Analiza akt sprawy Sądu Najwyższego , gdyby Pan próbował ustalić rzeczywisty stan rzeczy , do czego zobowiązują przepisy art. 12 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 6 ust. ustawy Prawo prasowe, wskaz uje, że w Sądzie Najwyższym podjęto starania (np. niezwłoczne przesłanie odpisu wyroku do sądu wykonującego wyrok, oraz rozmowa telefoniczna z sędzią sądu wykonującego wyrok), aby wobec tego skazanego zostały wprowadzone tego samego dnia, w któr ym zapadł w yrok Sądu Najwyższego, prawomocne pojedyncze kary za przestępstwa, co do których kasacji nie uwzględniono. Wprowadzenie tych kar było możliwe, ale nie leżało w gestii Sądu Najwyższego, gdyż ten sąd nie jest sądem wykonującym wyroki (art. 2 k.k.w.); dopóki nie zapadł by wyrok łączny co do tych kar, kary te byłyby wykonywane wobec skazanego po kolei .
Z przyczyn nie leżących po stronie Sądu Najwyższego tak się niestety nie stało. Zdaje sobie sprawę, że zapewne te wyjaśnienia nie staną się powodem stosownej pu blikacji prasowej wyjaśniającej Czytelnikom rzeczywisty stan rzeczy. Zresztą na to , szczerze mówiąc, nie liczę. Każdy powód pewnie jest dobry dla Pana, aby określone skojarzenia narzucić Czytelnikom i budować tezę, co do ?jakości? obecnego składu Sądu Naj wyższego , nawet wtedy, gdy nie sposób temu sądowi w sposób merytoryczny (prawny) cokolwiek zarzucić. Pismo to kieruję jedynie w przeświadczeniu, że może zanim Pan w przyszłości napisze tekst odwołujący się do kwestii prawnych, to może spróbuje Pan zasięgnąć rzetelnej informacji . Kwestię stylu Pana artykułu p ozostawiam bez komentarza.
SSN Jarosław Matras Przewodniczący V Wydziału Izby Karnej SN

Sprawdź także

Sędziowie pozwali S. Piotrowicza

Pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf i sędzia Krzysztof Rączka złożyli pozew przeciwko posłowi Prawa …