PoPrawny Poznański serwis prawny
Powiązane artykuły
Na kilka dni przed wyborami Witek zapytała PKW, czy może przygotować wybory 10 maja – PKW: „To niemożliwe z przyczyn prawnych i organizacyjnych”
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek skierowała do przewodniczącego PKW pismo z pytaniem, czy PKW jest w stanie zorganizować i przeprowadzić wybory prezydenckie 10 maja. Odpowiedź nadeszła błyskawicznie.
– „Państwowa Komisja Wyborcza, odpowiadając na pismo z dnia 5 maja 2020 r., informuje, że przeprowadzenie wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 10 maja 2020 r. jest niemożliwe z przyczyn prawnych i organizacyjnych” – napisał przewodniczący PKW Sylwester Marciniak.
Przypomniał Witek, że to jej partia zabrała PKW uprawnienia, dotyczące przeprowadzenia wyborów: – „Kompetencje Państwowej Komisji Wyborczej w zakresie ustalenia wzoru karty do głosowania i zarządzenia druku kart zostały zawieszone na mocy art. 102 ustawy z dnia 16 kwietnia 2020 r. o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2”. A chodzi o tzw. tarczę antykryzysową autorstwa PiS.
Marciniak zaznaczył, że do wyznaczonego przez Witek terminu wyborów pozostało pięć dni. – „Dla sprawnego oraz rzetelnego przeprowadzenia wyborów niezbędny jest w szczególności czas na zaplanowanie, przygotowanie i wdrożenie procedur przewidzianych w przepisach prawa. A stan prawny, na podstawie którego wybory miałyby się odbyć, nie jest ustalony” – zauważył.
– „Należy także podkreślić, że sposób przeprowadzenia wyborów musi być wcześniej znany wszystkim organom i podmiotom uczestniczącym w procesie wyborczym oraz komitetom wyborczym. Ponadto warunki udziału w głosowaniu muszą być znane wszystkim wyborcom. Obecnie wyborcy nie posiadają wiedzy, w jaki sposób będą mogli oddać głos” – stwierdził Marciniak.
Dodajmy, że Witek zamierza wysłać też drugie pytanie – tym razem do ciała kierowanego przez Julię Przyłebską. Chce, żeby ten organ stwierdził, czy przesunięcie przeze nią terminu wyborów prezydenckich będzie sprzeczne bądź zgodne z Konstytucją. Cóż, tu odpowiedź może być po myśli partii rządzącej, której przedstawicielką jest marszałek Sejmu.
