Strona główna / Relacje z sądów - aktualności / To nie było dzieciobójstwo

To nie było dzieciobójstwo

Prokuratura Rejonowa w Trzciance umorzyła postępowanie w sprawie pozbawienia życia noworodka, którego zwłoki nastoletnia matka przechowywała w szafce szkolnej.

Biegli w wyniku sekcji zwłok i szczegółowych badań histopatologicznych, ustalili, że dziecko najprawdopodobniej urodziło się martwe. W kwietniu tego roku opinia publiczna poruszona została wiadomością o ujawnieniu w szafce odzieżowej na terenie Liceum Ogólnokształcącego w Trzciane rzeczy zabrudzonych krwią. Szafka należała do uczennicy liceum Katarzyny K.
Wobec uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa, wszczęto postępowanie w toku którego ustalono, że Katarzyna K. najprawdopodobniej w lipcu 2009 roku zaszła w ciążę. Nikomu o tym fakcie nie powiedziała, nie była również u lekarza. Na pytania otoczenia o zmieniającą się figurę, odpowiadała, że zażywa leki hormonalne, zaprzeczając że jest w ciąży. W nocy z 13 na 14 kwietnia Katarzyna K. zaczęła rodzić, nie wezwała nikogo na pomoc, nie pamięta przebiegu zdarzeń, gdy ocknęła się znalazła dziecko, nie sprawdzała jednak czy żyje.
Przez kilka dni Katarzyna K. nosiła zabrudzone rzeczy, ręczniki, reklamówkę i zwłoki dziecka ze sobą, chowając wszystko w domu lub w szafce w szkole. W końcu wydzielające przykry zapach rzeczy zostały ujawnione w szkole przez wychowawczynię, Katarzyna K. wraz z rodzicami została wezwana na Policję.
Powołani w toku postępowania biegli potwierdzili fakt odbycia przez Katarzynę K. porodu, natomiast w przypadku noworodka, po przeprowadzeniu sekcji zwłok i szczegółowych badań histopatologicznych, ustalili, że dziecko najprawdopodobniej urodziło się martwe. Zachowanie Katarzyny K. analizowane było pod kątem zaistnienia przestępstwa z art. 149 k.k., penalizującego zachowanie matki, która w okresie porodu, pod wpływem jego przebiegu pozbawia nowonarodzone dziecko życia. Dla wypełnienia znamion tego przestępstwa koniecznym jest ustalenie, że dziecko urodziło żywe.
Takiej okoliczności w przedmiotowym postępowaniu nie zdołano ustalić. Niewątpliwie fakt, iż Katarzyna K. ukrywała zwłoki dziecka przez 8 dni, co doprowadziło do zaawansowanych zmian gnilnych, miał wpływ na możliwość dokonania przez biegłych oceny wyżej wymienionej okoliczności.

Sprawdź także

Sędziowie pozwali S. Piotrowicza

Pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf i sędzia Krzysztof Rączka złożyli pozew przeciwko posłowi Prawa …