Strona główna / Relacje z sądów - aktualności / Zamiast spłacać pójdzie siedzieć

Zamiast spłacać pójdzie siedzieć

Adwokat Kazimierz Michalak nie kryje swojego rozgoryczenia. – Naprawdę nie rozumiem polityki sądu – mówi – mój klient dogadał się z w końcu komornikiem, przedstawił dokumenty, że znalazł pracę, że będzie systematycznie na bieżąco spłacać alimenty oraz zaległe raty; sam zaproponował, że będzie tych alimentów płacić o 200 złotych więcej, aniżeli zażądał sąd, a mimo to pójdzie siedzieć do więzienia. Po co?

Sąd Okręgowy oddalił wniosek Piotra N. o wstrzymanie postanowienia o wykonaniu kary. 37-letni Piotr N. na mocy wyroku sądu miał płacić alimenty swojej córce. Nie płacił, bo stracił pracę. Zaległe alimenty urosły do kwoty 25.000 złotych. Sąd karny za nie wywiązywanie się z alimentacyjnego obowiązku orzekł wobec niego karę pozbawienia wolności, w wysokości 2 lat, którą warunkowo zawiesił. Piotr N. szukał długo pracy, ale w końcu ją znalazł. Umówił się z komornikiem, że w sytuacji gdy zarabia teraz bardzo dobrze, może nie tylko na bieżąco uiszczać alimenty, ale i spłaci zaległe kwoty. Komornik wyraził na to zgodę.
Niestety zanim nastąpiło ?porozumienie? sąd karny dowiedział się, właśnie od komornika, że Piotr N. nadal nie płaci alimentów i ?odwiesił? wyrok. Piotr N. ma stawić się w więzieniu i zacząć odbywać wyrok. W tej sytuacji adwokat K. Michalak wystąpił do Sądu Okręgowego w Poznaniu o wstrzymanie wykonania postanowienia o odwieszeniu? wyroku, ale okręgowy trybunał uznał, że wszystko to nastąpiło za późno i Piotr N. ma zjawić się w wyznaczonym mu zakładzie karnym.
– Czy sąd to bezduszny automat ? zastanawia się K. Michalak – mój klient znowu straci pracę, jego rodzina nie otrzyma należnych jej pieniędzy, a kiedy wyjdzie na wolność, znowu będzie szukać pracy, znowu dostanie wyrok i znowu trafi do więzienia? Po co?

Sprawdź także

Sędziowie pozwali S. Piotrowicza

Pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf i sędzia Krzysztof Rączka złożyli pozew przeciwko posłowi Prawa …