Putin uwolnił walenie

Rosyjskie władze postanowiły uwolnić blisko 100 waleni przetrzymywanych w złych warunkach na Dalekim Wschodzie – poinformował w poniedziałek gubernator Kraju Nadmorskiego Oleg Kożemiako.
Uwalnianie prawie setki waleni przetrzymywanych w ciasnych zagrodach na dalekim wschodzie Rosji może zająć lata. Zwierzęta uwięziono tam w zeszłym roku, miały być sprzedane chińskim kupcom.

Zdjęcia 11 orek i 87 białuch arktycznych (zwanych też walami białymi), trzymanych w ciasnych tymczasowych basenach w Nachodce, w połowie ubiegłego roku obiegły rosyjskie i światowe media, wywołując powszechne oburzenie. Obrońcy zwierząt alarmowali wówczas, że walenie były przeznaczone na sprzedaż do aquaparków w Chinach, mimo że od 1982 roku zgodnie z Międzynarodową Konwencją o uregulowaniu połowów wielorybów komercyjne połowy tych zwierząt dozwolone są jedynie w celach naukowych i edukacyjnych.
Zostaną wypuszczone

  • Podjęta została oficjalna decyzja o wypuszczeniu wszystkich zwierząt na wolność – oznajmił szef władz Kraju Nadmorskiego. Odkładana od miesięcy decyzja o uwolnieniu morskich ssaków zbiegła się w czasie z wizytą Jean-Michela Cousteau, oceanografa i syna słynnego badacza mórz i podróżnika Jacques’a Cousteau, w portowym mieście Nachodka nad Morzem Japońskim, gdzie przetrzymywane są walenie.
  • Naukowcy z zespołu pana Cousteau i rosyjscy badacze zdecydują, kiedy i które zwierzęta należy wypuścić – dodał Kożemiako.

Zapowiedział też stworzenie specjalnego ośrodka rehabilitacyjnego dla więzionych w Nachodce waleni. Jak zapewnił, warunki w ośrodku będą maksymalnie zbliżone do panujących w naturalnym środowisku tych zwierząt.
Niezależna „Nowaja Gazieta” w toku dziennikarskiego śledztwa wykryła, że cztery firmy wynajmujące baseny w Nachodce w latach 2013-2016 sprzedały do Chin 13 orek.

W październiku ubiegłego roku świat obiegły zdjęcia 11 orek i 87 białuch arktycznych przetrzymywanych w małych zagrodach, niedaleko miasta Nahodka nad Morzem Japońskim w Rosji. Zwierzęta zostały złapane w rejonie Morza Ochockiego. Zdaniem rosyjskiego Greenpeace’u, walenie miały zostać prawdopodobnie sprzedane do Chin. Zwierzęta te są tam ogromną atrakcją wśród turystów.
W niewoli zaginęły trzy białuchy i jedna orka. Zdaniem Greenpeace’u zwierzęta nie żyją. Inne mogą być w złym stanie zdrowia. W sprawę „więzienia dla waleni” są zamieszane cztery rosyjskie firmy. Oskarżono je o naruszenie zasad połowu i maltretowanie zwierząt. Trwa śledztwo w tej sprawie.
Pojedyncze osobniki orek są warte kilka milionów dolarów, a białuch – dziesiątki tysięcy dolarów.
Będą wypuszczone

Jean-Michel Couesteau, założyciel organizacji Ocean Futures Society, przebywa w Moskwie i chce pomóc w uwolnieniu waleni. Couesteau na czwartkowej konferencji prasowej wraz z Dmitrim Kobylkinem, przedstawicielem Ministerstwa Zasobów Naturalnych i Środowiska Rosji, poinformował, że zwierzęta mają zostać wypuszczone na wolność.Będziemy mogli uwolnić większość, jeżeli nie wszystkie zwierzęta. Mamy nadzieję, że mogą zostać połączone nie tylko z tymi samymi gatunkami, ale potencjalnie z ich rodziną, grupą lub przyjaciółmi – powiedział Couesteau. – To nie będzie łatwe, ale mamy nadzieję, że się uda w większości przypadków – dodał.

Lato to najlepsza pora

Jak poinformował Kobylkin, wypuszczenie orek i białuch podczas zimy nie było możliwe, zagroziłoby to utratą większości z nich. – Teraz nadchodzi lato i to jest moment, kiedy możemy to zrobić – oznajmił.

Część waleni wykazuje oznaki hipotermii, mają zmiany skórne i uszkodzenia płetw. Couesteau podkreślił, że każdy osobnik będzie należycie leczony. Z tego powodu ostateczne ich wypuszczenie – jego zdaniem – może potrwać lata. – Jeszcze nie wiemy – dodał.

Zgodnie z Międzynarodową Konwencją o uregulowaniu połowów wielorybów z 1982 roku, walenie mogą być trzymane wyłącznie w celach naukowych i edukacyjnych.

Sprawdź także

Prawo do czystego powietrza

Decyzja sędziów w Strasburgu to pierwsze stanowisko międzynarodowego trybunału uznające prawną odpowiedzialność państw za osiąganie …