Radzik wdeptany w ziemię

„Proszę nie przedstawiać mnie jako wichrzyciela obalającego system”. Sędzie odpowiadają na zarzuty

„To publiczne dyskredytowanie mojej służby sędziowskiej, którą pełnię nienagannie od 25 lat” – uważa sędzia Ewa Leszczyńska-Furtak. To jedna z dwóch prawniczek przeniesionych z Wydziału Karnego do Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie. Obie właśnie wydały woje oświadczenia w tej sprawie.

Ewa Gregajtys i Ewa Leszczyńska-Furtak w Wydziale Karnym Sądu Apelacyjnego w Warszawie orzekały od lat i mają doświadczenie w tym zakresie. Nie chciały jednak zasiadać w jednym składzie z sędziami powołanymi przez nową Krajową Radę Sądownictwa. Powoływały się przy tym m.in. na wyroki europejskich trybunałów czy uchwałę trzech połączonych izb Sądu Najwyższego. Jak informowaliśmy w TOK FM, wiceprezes Sądu Apelacyjnego w Warszawie Przemysław Radzik postanowił przenieść sędzie do Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Przeciwko przenosinom zaprotestowali sędziowie z całej Polski.

Prezes warszawskiej apelacji Piotr Schab kilka dni temu podał, że decyzji nie zmieni. Wskazał, że obie sędzie „negują wykonywanie fundamentalnych obowiązków służbowych”, a także „manifestują ocenę statusu zawodowego innych sędziów”, co według niego „jest jaskrawym przekroczeniem podstawowych wymogów etyki sędziowskiej”. Wskazał, że sędzie „negują porządek konstytucyjny”.

Jest odpowiedź

Na odpowiedź samych zainteresowanych nie trzeba było długo czekać. „Wbrew Pana twierdzeniom nie neguję porządku konstytucyjnego, a konsekwentnie, w ramach moich obowiązków zawodowych, podejmuję działania w celu jego przywrócenia w tym obszarze, na który mam wpływ” – odpisała Piotrowi Schabowi sędzia Ewa Gregajtys. Wskazała, że wyrażane przez nią stanowisko „znajduje uzasadnienie w orzecznictwie Sądu Najwyższego, Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka”. 

Dalej Gregajtys zaapelowała do prezesa, by nie przedstawiał jej „jako wichrzyciela obalającego system”. „Pana stanowisko w tym zakresie – ujmując rzecz delikatnie – jest niepoważne. Działania Pana, Pana Zastępcy i obecnej Przewodniczącej Wydziału wynikają wyłącznie z tego, że wadliwość procesu nominacji dotyczy wszystkich Państwa i w Państwa osobistym interesie leży obrona tego systemu” – dodała sędzia.

Tłumaczyła też, że nie może orzekać w składzie z tzw. neosędziami, bo nienależyta obsada sądu w procesach karnych stanowi – tak mówi prawo – bezwzględny powód odwoławczy, skutkujący uchyleniem orzeczenia.  

Odrębne oświadczenie wydała też druga sędzia z Warszawy – Ewa Leszczyńska-Furtak. Wskazała, że to, co napisał Piotr Schab to „dyskredytowanie jej służby sędziowskiej, którą pełni nienagannie od 25 lat”. Sędzia podkreśliła, że w swojej pracy nigdy nie odmówiła wykonywania wymiaru sprawiedliwości (taki zarzut pojawił się ze strony prezesa). „O rzetelności mojej pracy świadczy 100-procentowa stabilność wydawanych przeze mnie orzeczeń” – nadmieniła.

Podobnie jak Gregajtys, Leszczyńska-Furtak także wyjaśniała, dlaczego powstrzymuje się od orzekania z tzw. neosędziami. Wskazała na liczne orzeczenia TSUE, ETPC i Sądu Najwyższego. Jak podała, nie chce „narażać stron postępowania na udział w procedurze, która może rodzić daleko idące negatywne konsekwencje, wynikające z niestabilności wyniku procesu, jak też nie chce narażać budżetu państwa na związane z tym konsekwencje finansowe”. 

Sędzia podkreśliła, że nigdy nie podnosiła wobec żadnego z sędziów zarzutów o charakterze osobistym, w szczególności o obraźliwym charakterze. „Imputowanie mi takich zachowań odbieram jako pomówienie” – podsumowała. Obydwa oświadczenia można znaleźć na stronie Forum Współpracy Sędziów. 

Anna Gmiterek-Zabłocka 22.08.2022 17:03 Radio TOK FM

Sprawdź także

Wciąż przegrywamy w ETPC

Na łamach portalu monitorkonstytucyjny.ue można zapoznać ze sprawami rozpatrywanymi przez ETPC w Strasburgu przeciwko Polsce …