Strona główna / Relacje z sądów - aktualności / Strasburg nie akceptuje pomówień

Strasburg nie akceptuje pomówień

28 czerwca 2012 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał jeden wyrok w sprawie przeciwko Polsce – Ciesielczyk przeciwko Polsce (skarga nr 12484/05). Skarżący Marek Ciesielczyk, będący lokalnym politykiem, stanął pod zarzutem popełnienia szeregu przestępstw pomówienia stacji telewizyjnej S. Tar TV Małopolska Telewizja Kablowa oraz jej dwóch dziennikarzy. Zarzucał im między innymi brak obiektywizmu, manipulację oraz współpracę z innymi, lokalnymi, politykami. W 2004 roku, w postępowaniu zainicjowanym prywatnym aktem oskarżenia, został on skazany przez Sąd Rejonowy w Tarnowie na karę grzywny. Wyrokiem z dnia 19 listopada 2004 roku Sąd Okręgowy w Tarnowie zmienił wyrok sądu I instancji, uniewinnił skarżącego w odniesieniu do części zarzutów, uznając, iż dopuścił się on jedynie dwukrotnego pomówienia jednego z dziennikarzy. Jednocześnie Sąd II instancji warunkowo umorzył postępowanie w sprawie.
W skardze do Trybunału Marek Ciesielczyk, powołując się na art. 10 Konwencji, zakwestionował powyższe rozstrzygnięcia jako naruszające gwarantowaną mu cytowanym postanowieniem swobodę wypowiedzi. Oceniając niniejszą skargę Trybunał zwrócił uwagę, że w sprawie tej doszło do ingerencji w swobodę wypowiedzi skarżącego, przy czym ingerencja ta była zarówno przewidziana przez prawo, jak i proporcjonalna do celu, dla realizacji którego została przedsięwzięta (w tym konkretnym przypadku była to konieczność ochrony dobrego imienia pomówionego dziennikarza). Trybunał odniósł się w tym kontekście przede wszystkim do poczynionych przez sądy krajowe ustaleń, z których wynikało, że krytyka, której dopuścił się skarżący, nawet jeżeli potraktować ją jako opinię, pozbawiona była wymaganych w takiej sytuacji podstaw faktycznych. Trybunał podkreślił dalej, że dla oceny zasadności ingerencji władz krajowych w prawa i wolności wynikające z Konwencji, istotnym jest sposób rozpoznania przez nie sprawy na poziomie krajowym, przede wszystkim uwzględnienie standardów wynikających z orzecznictwa Trybunału. Przeprowadzone w niniejszej sprawie postępowanie ocenił pod tym względem jako szczegółowe. Trybunał zwrócił także uwagę na poczynione przez Sąd Okręgowy w Tarnowie wnioski, który analizował użyte pod adresem pomówionego dziennikarza wyrażenia ?współpraca? oraz ?manipulacja? w kontekście panującego w Polsce przed rokiem 1989 reżimu totalitarnego.
W ocenie sądu pomówienie o tego rodzaju zachowania było szczególnie dotkliwe dla osoby wykonującej zawód dziennikarza, gdyż ewentualna prawdziwość takich twierdzeń byłaby w przypadku tego zawodu nie do zaakceptowania. Jednocześnie Trybunał uznał, że tak warunkowe umorzenie postępowania, jak i fakt, iż postępowanie w sprawie tej zostało wszczęte w rezultacie wniesienia prywatnego aktu oskarżenia, uwzględniają właściwą równowagę wynikającą z konieczności zapewnienia skarżącemu swobody wypowiedzi przy jednoczesnej potrzebie ochrony reputacji pomówionego dziennikarza.
Reasumując, Trybunał ocenił ingerencję w swobodę wypowiedzi skarżącego za zgodną z celami i postanowieniami Konwencji i nie stwierdził jej naruszenia.

Sprawdź także

Sędziowie pozwali S. Piotrowicza

Pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf i sędzia Krzysztof Rączka złożyli pozew przeciwko posłowi Prawa …