Polski rasizm martwi ONZ

Organizacja Narodów Zjednoczonych chce od Polski dodatkowego sprawozdania z walki z rasizmem i wzywa do całkowitej delegalizacji grup, które promują dyskryminację na tle rasowym lub narodowościowym – a za takie uznała Obóz Narodowo-Radykalny i Młodzież Wszechpolską.
Prawie dwa lata po tym, jak na czele Marszu Niepodległości pojawiły się rasistowskie i ksenofobiczne hasła, śledztwo w ich sprawie wciąż nie wskazało podejrzanych. Mimo to Obóz Narodowo Radykalny i Młodzież Wszechpolska znalazły się na liście organizacji, które komitet ONZ radzi Polsce zdelegalizować. Jest na niej też Duma i Nowoczesność – którą sąd zdelegalizował miesiąc temu. „Komitet apeluje do państwa będącego stroną umowy o zapewnienie skutecznego egzekwowania prawa delegalizującego partie lub organizacje promujące lub podżegające do dyskryminacji rasowej, takie jak Ruch Narodowy, Obóz Narodowo-Radykalny, Młodzież Wszechpolska, Falanga, (…) Stowarzyszenie Duma i Nowoczesność” – oświadczył działający w ramach Organizacji Narodów Zjednoczonych Komitet do spraw Likwidacji Dyskryminacji Rasowej (CERD).
Rekomendacje CERD są częścią dokumentu, którym ONZ odpowiada na sprawozdanie polskiej delegacji. Jej członkowie w imieniu rządu zapewnili, że Polska walczy z dyskryminacją. Mimo to komitet Narodów Zjednoczonych wyraził swoje „zaniepokojenie” i dał Polsce rok na przygotowanie dodatkowego sprawozdania, w którym rząd udowodni, że wdrożył jego rekomendacje. – Dla PiS-u jest to politycznie niewygodne, żeby zdelegalizować ONR – stwierdził Konrad Dulkowski z Ośrodka Monitorowania Zachowań Ksenofobicznych i Rasistowski. Dowodem na to mają być „ręcznie, odgórnie umarzane śledztwa bądź też wycofywane już z sądów gotowe akty oskarżenia przeciwko członkom, przywódcom ONR”. Obóz Narodowo Radykalny powstał w 1934 roku. Do jego reaktywacji w demokratycznej Polsce doszło 25 lat temu – kiedy po dziesięciu latach starań Sąd w Opolu zarejestrował stowarzyszenie. Chociaż ONR wykreślił wtedy ze swojego statutu antysemickie i faszystowskie treści – niewiele to dało. Być może dlatego wśród uwag Komitetu ONZ znalazł się apel o to, by uczestnictwo w takich organizacjach jak ONR stało się czynem karalnym.
Profesor Brygida Kuźniak z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego podkreśliła, że sugestie Komitetu należy uszanować. – To jest kwestia reputacji naszego kraju na arenie międzynarodowej. Reputacji, która przekłada się na bardzo wiele rzeczy. Nawet na kwestie inwestowania: czy w kraju, w którym się szanuje prawa człowieka inwestować, czy nie – zwróciła uwagę. Trzy tygodnie po wydaniu dokumentu reporterzy „Polski i Świata” zwrócili się do rządu z zapytaniem o jego stanowisko wobec rekomendacji ONZ-u. Ministerstwo Spraw Zagranicznych i resort sprawiedliwości odesłały reporterów do MSWiA, a resort spraw wewnętrznych nie odpowiedział. 30 sierpnia Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar stwierdził, że rekomendacje „stanowią wyzwanie dla partii politycznych” – Czy one w ogóle się przejmują tym, że tego typu rekomendacje są wydane? – pytał.
Materiał magazynu „Polska i Świat” TVN24. ZOBACZ CAŁY MAGAZYN „POLSKA I ŚWIAT” NA TVN24 GO Źródło: tvn24 (http://www.tvn24.pl)

Sprawdź także

Doroczny raport AI

50 tysięcy osób odwiedziło naszą stronę internetową w poszukiwaniu rzetelnych informacji w dniu ogólnokrajowego referendum …