Polski rząd przyjął projekt ustawy dotyczącej ochrony osób doświadczających przemocy domowej. Projekt przewiduje natychmiastowe opuszczenie miejsca zamieszkania przez sprawcę przemocy. Jest to dobra wiadomość dla osób doświadczających przemocy domowej i wszystkich, którzy walczą o zapewnienie im lepszego życia i bezpieczeństwa
Nakaz opuszczania miejsca zamieszkania przez sprawcę przemocy i zapewnienie bezpieczeństwa osobom doświadczającym przemocy, to jedne z naszych rekomendacji wynikających z analizy wdrożenia Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Ten projekt daje nadzieję, że także inne nasze rekomendacje zostaną w najbliższym czasie wzięte pod uwagę i wprowadzone do polskiego prawa.
Raport Amnesty International Polska
Początek roku dał nam nadzieję, że wreszcie osoby doświadczające przemocy seksualnej będą miały szansę na sprawiedliwość w Europie. Jak do tej pory tylko 9 z 31 krajów w Europie ma zapisy karne, które pozwalają na skuteczne ukaranie sprawców przemocy seksualnej. Już w tym momencie wiemy, że kraje takie jak Dania czy Hiszpania przymierzają się do zmiany swojego prawa. Ale te działania to wciąż za mało dla około 9 milionów kobiet w Unii Europejskiej, które doświadczyły gwałtu.
Niestety w Polsce w dalszym ciągu nie wdrożono Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej w zakresie definicji gwałtu. Definicji, która pomogłaby co dwudziestej Polce by uznano przemoc, której doświadczyła.
Co więcej, dane na temat przemocy seksualnej w Polsce zatrważają. Tylko 1 na 100 kobiet, które doświadczyły gwałtu może liczyć na ukaranie sprawcy. Większość kobiet boi się zgłaszać tego typu przestępstwa z powodu lęku przed wyśmianiem. Jednocześnie co 3 kobieta w Polsce doświadczyła jakiejś formy molestowania seksualnego. Te statystyki pokazują, że rząd musi zmienić prawo i zagwarantować, że osoby, które doświadczyły przemocy seksualnej będą traktowane z szacunkiem i mogą domagać się sprawiedliwości.
Dlaczego tak ważne by zmienić prawo i procedury w tym zakresie? Obecna definicja zgwałcenia stawia w centrum konieczność wyrażenia odmowy i przełamania oporu u pokrzywdzonej osoby, przy jednoczesnym użyciu siły fizycznej, groźby lub podstępu przez sprawcę. Jest to niewystarczające rozwiązanie. Osoby doświadczające przemocy seksualnej, często nie są w stanie wyrazić sprzeciwu. To właśnie “zastyganie” w obliczu ataku seksualnego, czyli zagrożenia zostało uznane za częstą reakcję fizjologiczną i psychologiczną, sięgając poziomu nawet całkowitego unieruchomienia. Dla przykładu szwedzkie badania kliniczne z 2017 roku wykazały, że 70% z 298 przebadanych kobiet, które doświadczyły gwałtu, doświadczyło „mimowolnego paraliżu” podczas ataku. Musimy chronić te kobiety!
Zachęcam Pana, by pomógł nam Pan powstrzymać przemoc seksualną wobec kobiet. Dlatego proszę o przekazanie 1% podatku na Amnesty International. Wystarczy wpisać w deklarację podatkową nasz KRS 0000 11 06 95 lub skorzystać z naszego programu https://bit.ly/2Vjh7h8. Dzięki temu będziemy dalej mogli badać i nagłaśniać problem przemocy seksualnej oraz apelować do rządów o wdrożenie zapisów chroniących osoby jej doświadczających.